Miesięczne archiwum: Sierpień 2007

Dirrty 赤(あか)

Zrobiłam sobie dobrze. Tym razem nie chodzi bynajmniej o potrawę, choć pewne wrażenia zapachowe niewątpliwie się do tego miłego stanu przyczyniły. Smakowe jednakże nie bardzo, raczej dotykowe. Zaczęłam bowiem od delikatnego masażu strategicznej części ciała odpowiedzialnej za… _____ Ups. Coś … Czytaj dalej

Opublikowano Bez kategorii | 39 komentarzy

Krótki pokaz Czerwonego Toku Myślowego

Dzień (w sensie pory) można opisać w skrócie: totalny bezsens. Praca, trochę grzebaniny na kompie, brak weny. Ogólnie mówiąc zastój, spokojna rezygnacja, pogodzenie się z rzeczywistością. Troszkę dołka, ale w wersji optimum. Wieczór: po cichu nadchodzi wkurzenie. Nie lubię, gdy … Czytaj dalej

Opublikowano Bez kategorii | 17 komentarzy

Mądrość buddyjska nr 7, 8 i 9

PRAWDZIWIE WAŻNĄ OSOBĄ JEST NIE TA, PRZY KTÓREJ SIĘ ŚMIEJĘ, ALE TA, PRZY KTÓREJ BEZ WSTYDU I LĘKU PŁACZĘ. IM MNIEJ SIĘ MA DO ROBOTY, TYM BARDZIEJ SIĘ NIC NIE CHCE. CERA PSUJE SIĘ W NAJMNIEJ ODPOWIEDNICH MOMENTACH.

Opublikowano Bez kategorii | 23 komentarzy

Ze światła poczęte…

Pojechałam wczoraj obejrzeć nową, za parę dni ruszającą trasę tramwajową. Jestem zachwycona! Trasa biegnie, począwszy od łąk i rozbudowujących się osiedli, poprzez mój ukochany Most Rocha, potem wzdłuż kamieniczek, szkół z czerwonej cegły, parków, wreszcie tuż obok Starego Rynku. Dorobiliśmy … Czytaj dalej

Opublikowano Bez kategorii | 41 komentarzy

Nielubiany dział matematyki

Jakie jest prawdopodobieństwo, że po raz drugi spotka się mężczyznę, z którym będzie się rozumiało bez słów mówiło jednocześnie te same rzeczy śmiało do upadłego z tego samego kochało te same filmy i muzykę miało te same poglądy polityczne i … Czytaj dalej

Opublikowano Bez kategorii | 34 komentarzy

Życie od kuchni

Są dwa miejsca w domu, gdzie mi się najlepiej rozmawia. Łóżko i kuchnia. Dlaczego akurat te? Sama nie wiem. Łóżko zasadniczo jest chyba naturalne, bo skoro wpuszczasz kogoś w swoją pościel lub chociażby rozkładasz je przed nim i pozwalasz zasiąść … Czytaj dalej

Opublikowano Bez kategorii | 11 komentarzy

Drobiazgi

Tu nie będzie konkretów. Nie mam weny na konkrety. Po prostu mi dobrze. Niby nic specjalnego się nie stało. Dzień porządków, fajny film w kinie, dużo śmiechu, potem lekka, kobieca rozmowa na ławeczce. Parę miłych smsów na dobranoc. Teraz wychylam … Czytaj dalej

Opublikowano Bez kategorii | 24 komentarzy

Niewidzialny towarzysz broni

Ostatnio jestem bardzo wyczulona na zapachy. W tramwaju to normalnie wysiedzieć nie mogę, bo bombardują mnie rozmaite wonie, niestety zbyt często nieprzyjemne. Któregoś dnia wyjątkowo mi dokopały i postanowiłam, że spryskam się ukochanym Gucci Envy, żeby chociaż trochę zniwelować „Eau … Czytaj dalej

Opublikowano Bez kategorii | 19 komentarzy

Byłam sobie kiedyś na Przystanku…

Przy czytaniu artykułu o tegorocznym Przystanku Woodstock przypomniał mi się mój pierwszy, i, jak na razie, jedyny raz (oczywiście związany z wyjazdem, bo ten „właściwy” raczej nie ma z tym nic wspólnego ;P). Fajne doświadczenie, nie powiem. Na dobry początek … Czytaj dalej

Opublikowano Bez kategorii | 13 komentarzy

Niszczyć!

Szlag może trafić. Postawili mi przed blokiem nowe huśtawki, chybotki, piaskownicę i inne takie. Fajnie, tyle że za kilka dni przestaną pewnie istnieć, podobnie jak przestały istnieć ławki i kosze na śmieci, o porysowanych lustrach w windach nie wspominając. Już … Czytaj dalej

Opublikowano Bez kategorii | 18 komentarzy