Miesięczne archiwum: Czerwiec 2007

Wyścig szczurów…

Niedawno mojej szefowej szwagier miał zawał. Ma 30 lat, a mógłby już iść na rentę. Praca od rana do nocy, i stres spowodowany ciągłą konkurencją – ot i wszystko w tym temacie. Gdy pracowałam w fabryce, na porządku dziennym było … Czytaj dalej

Opublikowano Bez kategorii | 4 komentarzy

London calling

Dodałam dziś zdjęcia z Londynu. Jechaliśmy tam kompletnie nieprzytomni, nic nie mieliśmy załatwione, oprócz hostelu, więc trudno się dziwić, że żadne z nas nie pomyślało o aparacie 😉 W związku z czym przepraszam za jakość zdjęć, ponieważ były robione komórką … Czytaj dalej

Opublikowano Bez kategorii | 2 komentarzy

Dendrologia w praktyce

Wiem, płodna dziś jestem 😉 Ale mi się przypomniały nasze urocze i szaleńczo naukowe określenia drzewek, więc muszę się tym tu podzielić. Oto jak biolodzy uczą się rozpoznawać badyle: kruszyna pospolita – jej gałązka jest taka osrana karagana syberyjska – … Czytaj dalej

Opublikowano Bez kategorii | 4 komentarzy

Grajkowie w tramwajach plus inne atrakcje dnia

Dzisiejszy dzień obfitował, a właściwie obfituje, bo jeszcze się nie skończył, we wrażenia. Na dobry początek pomyliłam godziny i spałam sobie spokojnie do 9, myśląc, że będę mieć jeszcze godzinkę na naukę, po czym uświadomiłam sobie, iż niestety 9 to … Czytaj dalej

Opublikowano Bez kategorii | 4 komentarzy

Zazdroszczę mężczyznom przyjaźni

Ktoś mnie poprosił, żebym coś napisała o mężczyznach i tak mnie naszło, żeby wyjątkowo na nich nie jechać, tylko powiedzieć coś dobrego 😉 Bo tak naprawdę ja uwielbiam mężczyzn! To, że jeden mnie zostawił, a paru po drodze też skrzywdziło, … Czytaj dalej

Opublikowano Bez kategorii | 7 komentarzy

Errata

Sorki, faktycznie Zamek w Kórniku to romantyczny gotyk. Toteż coś mi nie pasowało, romantyczny renesans, fuj jak to źle brzmi A ja kocham Twoje komentarze No i pamiętaj, jak będzie chłopiec, to ma się zwać Cynizm właśnie 😀

Opublikowano Bez kategorii | 4 komentarzy

Dziwny dzień i trochę o Biologach na wycieczce II

Dzień zaczął się o 6.50, kiedy to kolega A. postanowił złożyć mi smsem życzenia na Dzień Dziecka. LOL. Kolegę widziałam 2 razy w życiu, ale co tam. Już nie wspomnę, że godzina mordercza… Ranek spędziłam na pracy i dołowaniu się … Czytaj dalej

Opublikowano Bez kategorii | 6 komentarzy