Próba mikrofonu

Czuję się, jakbym założyła bloga na nowo… Biorąc pod uwagę wielomiesięczną awarię na onecie, zmiana istotnie była niezbędna, ale sprawiła, że teraz całkowicie się gubię w ustawianiu czegokolwiek, co na mój PMS działa jak, czerwona oczywiście, płachta na byka :) Zatem, uwaga, poniżej zbiór kwękania, jakiego świat dawno nie widział.

Np. niech mi ktoś łaskawie powie, dlaczego kiedy robię enter, to piszę dwie linijki niżej. Oraz jak do cholery zmienić czcionkę. Nie no, zabawa idealna na huśtawkę hormonalną… Czy to wszystko musi być napisane językiem technicznym? Nie można napisać po polsku, tylko po angielsku, i to angielsku informatycznemu?
Dobra, to teraz próba wrzucenia zdjęcia.

No i się chyba, kurwa, nie udało :) Próba nr dwa…
dywanO :) Ale i tak się nie popisali, nie można większych niż 1 mega. Ok, wiem, w stosunku do 200 kilo – tak, czepiam się :) To jeszcze spróbuję wrzucić jakiegoś linka TU. No proszę, hiperłącze żyje.
A wiecie co? Normalnie w okienku do pisania można sobie wyczyścić niechlujne kody! Niesamowite, marzenia się spełniają, na bank codziennie będę to robić ;))) Kotwicę też na pewno będę tutaj co jakiś czas rzucać 😉 Zaiste, mam tu całkiem przydatne funkcje, nie szkodzi, że nie rozumiem ich przeznaczenia :)

O nie, włączają się emotikony! A bleee… I jakiś, kurza melodia, kod Captcha, won mi z tym!

Pewnie jak się nauczę, to wszystko zaakceptuję, zresztą nawet teraz już parę rzeczy fajnych wykryłam. Ale na razie będę sobie marudzić. Aczkolwiek jedno bardzo mi się spodobało – że przy okazji przenosin włączyła się automatycznie ramka „O mnie”, zgodnie z którą mam 26 lat ;D Nie aktualizowałam jej ponad rok, ponieważ była ukryta, więc bardzo mnie uradowało takie chwilowe odmłodzenie 😉

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

36 odpowiedzi na „Próba mikrofonu

  1. ~zapałka pisze:

    Bardzo schludnie te nowe blogi onetowe wyglądają, podoba mi się patrzenie :) pewnie trochę czasu zajmie zanim się połapiesz we wszystkim, ale bystra jesteś i dasz radę :p buziaki :)

    • ~Czerwona pisze:

      No a ja się właśnie nie mogę przyzwyczaić. Na pewno jest przejrzyściej, ale tamten blog był taki bardziej mój, lepiej się tam czułam. Może dlatego, że lubię chaos w notatkach 😉

  2. ~Katia pisze:

    W środku może i bałagan, ale z zewnątrz, aż miło popatrzeć. :) Przejrzyście się zrobiło. :) In plus!

    • ~Czerwona pisze:

      Mi się nadal nie podoba… Ta przejrzystość jest nie po mojemu, ja nie lubię być przejrzysta 😉 I te wielkie przerwy między literami, i te wielkie litery, i podpisu nie umiem ustawić pod notką, wkurza mnie to coraz bardziej i obawiam się, że to będzie zupełnie nie to… No bo żeby nie można było wielkości czcionki ustawić??

      • ~Katia pisze:

        Może jeszcze to naprawią? Bo rzeczywiście litery krowiaste – szczególnie w komentarzach. No przecież muszą naprawić. Ale treść posta jest fajnie pokazana. :) I już. :)

        • ~Czerwona pisze:

          W poście już zmieniłam czcionkę, ale wkur.wia mnie to, że musiałam ją zmienić, bo moja ukochana Verdana jest zbyt ogromna i nie ma opcji pomniejszenia. G* na maxa, nie kumam, jak można nie dać takiej funkcji… I wierz mi – oni nic nie muszą. Gdyby musieli cokolwiek, to by nie było pół roku problemów z blogami :)

          • ~Katia pisze:

            Ło matko! Ale w komentarzach to bukwy jak smok! Może zmniejszą, bo przecież ludzie będą się skarżyć. Nie da rady inaczej.

          • ~Czerwona pisze:

            Napisali, że nie zmniejszą. Nie zostanę tu na pewno, bo uważam, że to skandal. Czekałam na zmiany pół roku, a oni mają to w dupie. Tylko tak strasznie żal mi starych komentarzy, to taki kawał życia… Ależ mam doła :(((

          • ~Katia pisze:

            Masakra te komentarze. :( Oj tak mi Ciebie żal. :( Bo to kawał życia jest. :( Pewnie nie tylko Ty będziesz psioczyć, to może coś pozmieniają w końcu? Wlazłam na bloga paznokciowego zobaczyć jak to wygląda od środka, ale ja jeszcze nie mam opcji „ulepsz” bloga.

  3. ~Katia pisze:

    A żeby jedną linijkę przy enterze zjechało, to spróbuj miękkiego entera: shift+enter. :)

  4. ~M. pisze:

    Dokładnie! Jest jakoś tak przejrzyściej, większe literki (cieszą się me stare oczy ;-), widać całe komentarze (ale ta pełna jawność spowoduje, że chyba z poważniejszymi sprawami zacznę mailować…). I nawet wyświetlili mój komentarz-pytanie pod poprzednim, zmienionym wpisem (a pojawiał się i znikał…). Ogólnie jest raczej lepiej. Obyś tylko ciut częściej pisała!

    Pozdrawiam po nowemu!

    • ~Czerwona pisze:

      A ja nienawidzę tych wielkich wołów! To nie po mojemu, a nie umiem tego zmienić, nie widzę nigdzie tej opcji… Nie mogę też ustawić z automatu podpisu pod notkami. Nie podoba mi się tu :(

  5. ~M. pisze:

    P.S. I pozostawili stare wpisy i całe komentarze! I kto ma nie dać rady z nowymi funkcjami i obsługą jak nie Ty – zdolniacha z sieci komórkowej?

    :-*

    • ~Czerwona pisze:

      Gdyby nie zostawili, to już by mnie tu nie było… Totalnie mi tu nic nie pasuje, menu jest tak nieczytelne, że nawet sobie nie wyobrażasz… A parę gadżetów nie zrekompensuje np. faktu, że nawet głupiej czcionki nie mogę zmienić. No nie gra mi tak, że koniec świata!!!

  6. ~M. pisze:

    Komentarz nr 25500? (bawię się Twoim blogiem i jego funkcjami…).

    • ~Czerwona pisze:

      Cieszę się, że chociaż Ty masz zabawę, ja mam tylko irytację i zniechęcenie 😉

      • ~M. pisze:

        O rany, ależ Ci ta czcionka nie leży! Może faktycznie od wewnątrz ta nowa platforma blogowa tak kiepsko wygląda, ale zobacz – większości Czytelników nowa odsłona się podoba. Mam(y) nadzieję, że przyzwyczaisz się do tych zmian. Zresztą – finalnie liczy się treść, a nie okładka i to że maszyna się zacinała podczas pisania! Głowa do góry!

        ;-*

        • ~Czerwona pisze:

          Ale ja jestem estetką i dla mnie moja „okładka” liczy się bardzo, bo gdy mi się mój blog nie będzie podobać, to zwyczajnie nie będę miała ochoty na nim pisać. To samo jest z podpisem pod moimi notkami. Przecież nie będę teraz 500 notek edytować, żeby się w każdej podpisać, a życzę sobie je mieć podpisane i koniec. Napisałam do tych „mądrych głów”, zobaczymy, co mi odpowiedzą, tymczasem jestem głęboko zdegustowana. To są takie elementarne rzeczy przecież…

          • ~M. pisze:

            Ach, Ty Estetko – złośniku 😉 Walcz, walcz z „górą”, w końcu nie są to jakieś skomplikowane technicznie sprawy, które chciałabyś zmienić… A podpis – rzecz najważniejsza! Bez podpisu żadne pismo nie ma mocy!

            :-*

          • ~Czerwona pisze:

            Odchodzę z tego bloga. Czekałam pół roku albo i więcej na zmiany, a jest jeszcze gorsze dno niż było. Wielkości czcionki nie da się zmienić, tak mi napisali. Strasznie mi się chce płakać, bo nie umiem skopiować komentarzy na inny blog, ale nie zostanę tu, teraz to już nie ma na to szans, za bardzo się wkurwiłam, potraktowali nas, starych użytkowników, jak półdebili!

          • ~M. pisze:

            Hmm, w najgorszym razie niemożności przeniesienia wpisów i komentarzy, to ja chyba sam sobie wszystkie notki i choć początki komentarzy skopiuję do Worda! Cholera, szkoda takiego bloga i TAKIEJ blogerki!

            Przytulam!

          • czerwona8 pisze:

            No niestety raczej nie ma możliwości przeniesienia tego wszystkiego, jedynie ręcznie. Ale ten blog zostaje jako archiwalny, co jakiś czas tylko będę musiała na nim coś opublikować, żeby go nie skasowali :) Oczywiście na wszelki wypadek kopiuję notki do Worda, trochę już dawno tego nie robiłam, ale generalnie więcej mam niż nie mam. Zawiesiłam blog, nie pisanie :) Dzięki za wsparcie! :*

  7. ~Ken.G pisze:

    A mnie się podoba, że mam tu swoją wordpressową łapeczkę 😉

    Ja ciemna masa jestem i wiem tylko tyle, że jak tekst mi się skleja, to pomaga wpisanie tego przed akapitem. I że, jak sobie przestawię pisanie na tryb HTML, to wtedy odległości między akapitami mam mniejsze niż jak mam tryb wizualny. I tyle wiem 😉

    Fajnie tu, faktycznie bardziej przejrzyście (wcześniej czcionkę miałaś maciupką). Ogółem ładnie :)

    • ~Czerwona pisze:

      Mi się nie podoba. Rozwleczone wszystko, ja nie znoszę takiej wielkiej czcionki, a tu nawet nie mogę tej wielkości zmienić! Mogę tylko zmienić w ogóle czcionkę, ale wielkości już nie 😐 A przynajmniej nadal tego nie znalazłam, a to chyba powinno być intuicyjnie. Tak samo nadal nie widzę, jak ustawić automatyczny podpis w notkach. No normalnie go nie ma, w notkach mam się podpisywać czy jak… Bleeee.

  8. ~sale porsche pisze:

    whoah this weblog is great i love reading your articles.
    Keep up the good work! You recognize, lots of people are looking round for this info, you could aid them greatly.

  9. ~Ruda pisze:

    Fajnie to wizualnie wygląda:) Ale podejrzewam, że użeranie się z funkcjami w trakcie PMS-u jest naprawdę straszne – łączę się w bólu…

    • ~Czerwona pisze:

      Cholery dostaję, mówiąc łagodnie :) A czy fajnie… nie wiem, ja jestem na nie, a dziś to już z automatu jestem na wszystko na nie, więc tym bardziej tu 😉 Grrr, ja nie wiem, czy to naprawdę takie trudne zrobić coś intuicyjnego? Nie jestem jakaś ciemna i umiem się połapać w wielu rzeczach, ale ten blog zwyczajnie mnie wkurza…

  10. Anonim pisze:

    no ja sie pogubilam, nie wiem gdzie co jest i jeszcze nie widze dobrze wszystkiego bo mi po prawej stronie sie taki bialy kwadrat pojawil z blogami chyba? I taki jakis przyklejony jest i nie mozna z nim nic zrobic 😉 Pewnie za jakis czas sie wszyscy przyzwyczaimy tylko te bukwy faktycznie ogromniaste 😉

  11. ~wiedzma pisze:

    ten anonim wyzej to bylam ja :)

    • ~Czerwona pisze:

      Mi też to g* wyskakuje, i też mnie naprawdę porządnie irytuje, chociaż ja to mogę zamknąć na szczęście. Ale nie rozumiem, czy naprawdę tak ciężko jest zrobić platformę, na której będzie swoboda w tworzeniu… Żeby głupiej wielkości liter nie szło zmienić, to już uważam za żenadę… I wcale nie chcę się przyzwyczajać, chcę mieć bloga w takim kształcie, w jakim był 5 lat, do licha!

  12. Ja próbowałam kiedyś mój stary blog zrewolucjonizować, ale jakoś się nie dało… Jedni mogą, a drudzy nie? To niesprawiedliwe.
    Od początku mówiłam, żebyś przeszła na blogspota! 😀

    • ~Czerwona pisze:

      Tak, bo oni dają tę możliwość nie z automatu wszystkim, tylko po kolei, najwyraźniej inaczej jest za trudno 😉
      Nie mogłam przejść na blogspota, bo bym musiała wszystko przeklejać ręcznie. Raczej mi się nie chce 500 postów przeklejać, a stracić też nie uśmiecha 😉

  13. ~K. pisze:

    ło żesz w mordę w pytę jeża 😀 Co się stało z blog.onetem? 😀

  14. Your style is so unique compared to other folks I’ve read stuff from. Thanks for posting when you’ve got the
    opportunity, Guess I will just bookmark this site.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *