Nowa namiętność :)

Dlaczego ja na to wcześniej nie wpadłam, to pojęcia nie mam, ale pięknego dnia czerwcowego po prostu olśniło mnie, że przecież istnieje coś takiego jak Allegro i używane aparaty fotograficzne. Ponieważ kompletnie nie znam się na fotografii (do tej pory posługiwałam się w tej materii jedynie… telefonem komórkowym; ewentualnie pożyczałam od siostry), pomyślałam, że należy kupić taki, którym się już bawiłam, a którego dużym atutem było zasilanie na baterie zamiast na akumulator (naoglądałam się furii kumpeli i siostry, gdy im się akumulatorki rozładowywały w najmniej odpowiednich momentach). Niestety wiedziałam tylko, jak wyglądał i że to Canon, nic więcej, zaś Google po wpisaniu „Canon na baterie AA” pokazywał tylko małe kompakty, a ja pamiętałam, że tamten był większy. Trzeba było zawęzić poszukiwania, tylko jak? Nic więcej nie przychodziło mi do głowy. Po namyśle stwierdziłam jednak, że może uda się znaleźć po dacie premiery, zaczęłam więc skomplikowane obliczenia, kiedy mogłam się nim posługiwać, od tego odjęłam około rok, bo tyle plus minus ten aparat miał wówczas, od tego jeszcze z parę miesięcy, i wklepałam wynik razem z resztą szukanego hasła. Chwilę pomieliło, uruchomiłam grafikę i… voila!
Do tej pory gratuluję sobie geniuszu, odszukałam bowiem ukochany aparat po nazwie marki, wydedukowanej dacie produkcji i zdjęciu 😀 Oczywiście od razu rzuciłam się na aukcje i tam też znalazłam owo cacko, i to za niewielką sumę :) Tym sposobem po dwóch dniach stałam się dumną posiadaczką „cyfrówki”. W dobie wszechstronnej i zaawansowanej elektroniki moja radość brzmi idiotycznie, ale dla mnie to naprawdę nowinka 😉

Jak więc się pewnie domyślacie, aktualnie nie interesuje mnie nic więcej niż uwiecznianie życia w obiektywie. Nie jest to lustrzanka, więc może nie ma aż takiej jakości, ale wystarczy, żebym łaziła zachwycona cały dzień 😀

A teraz mała próbka z pierwszych prób :)

 blog_uk_3741146_4693465_tr_rozablog_uk_3741146_4693465_tr_makblog_uk_3741146_4693465_tr_dmuchawiec
Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *