Rzecz o wychodzeniu

Weekend z Brasil i Antylią. Jechałyśmy tramwajem do centrum na podbijanie świata; jako praworządne obywatelki skasowałyśmy oczywiście bilety, to samo zrobił pewien dziadunio. Niestety traf chciał, że jego bilet… utknął. Kasownik się najwyraźniej zawiesił i zablokował papier w środku. Dziadunio usiłował bardzo ostrożnie wyjąć swą własność, ale mu się nie udało, więc ruszył do motorniczego, by poinformować go o kłopocie. W tym czasie ja nagle postawiłam sobie za punkt honoru pomóc i sama spróbowałam wyciągnąć ten bilet. Pociągnęłam ostrożnie, a ponieważ się poruszył, to w dalszej kolejności chwyciłam nieco odważniej. Gdy był już w połowie, wykrzyknęłam: „O! Idzie!”…

… i w tym momencie się urwał.

Stałam ze wzrokiem barana, dzierżąc w dłoni tę połówkę, na której niestety nie było godziny ni daty, jeno dwie smętne dziury po zepsutych zębach urządzenia. Dziadunio to zobaczył i spytał bezradnie „I co teraz?”, a ja nie umiałam mu na to odpowiedzieć. Dobre dwa przystanki jechaliśmy w milczeniu, które przecinało tylko moje kompletnie smutne usprawiedliwianie się, że „przecież wychodził” i „myślałam, że wyjdzie do końca”. Przyszedł jednak moment wysiadania, ale uświadomiłam sobie, że jeśli ten pan by potem chciał się przesiąść, to na bilecie czasowym, który utknął w środku, raczej daleko nie zajedzie. Znalazłam się w stanie skrajnego zdenerwowania, lecz na szczęście nagle mnie olśniło i podałam mu swój bilet, który był jeszcze trochę ważny, ze skruchą proponując, żeby go przyjął w ramach rekompensaty.
Na to dziadunio się uśmiał, oznajmiając, że też już wysiada i że nic się nie stało. Nawet nie wiecie, jak mi ulżyło! Bo niby intencje miałam jak najlepsze, ale wiadomo jak to jest – dobrymi chęciami piekło wybrukowane.

Morał zatem z tego taki – pamiętajcie: gdy nie chce wyjść – nie wyjmujcie na siłę 😉

A mnie pozostaje już tylko powtórzyć to, co powiedziała mi podczas tego zdarzenia Brasil:
Ale urwał! 😀

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

51 odpowiedzi na „Rzecz o wychodzeniu

  1. ~Czerwona Szminka pisze:

    hahahaha… człowiek chce pomóc, a tu wszystko obraca się przeciwko nam 😛

    • Czerwona pisze:

      Nie no, wszystko by było, gdyby dziadzio mnie sklął 😉

      • ~Henri pisze:

        MASZ KOMPUTER I INTERNET- PRACA DLA CIEBIE http://praca.zdalna.eu

        • ~Preczzespamerstwem pisze:

          KAŻDY SPAMER JEST ZŁODZIEJEM I OSZUSTEM !!!

        • ~ChrisPIN pisze:

          DO SPAMERSKIEGO BYDŁA PANOSZĄCEGO SIĘ NA PRYWATNYCH BLOGACH ! Jakim prawem, SPAMERZY wpieprzacie się w swych ubłoconych gnojem butach, ze swą bezczelną, nachalną, namolną i chamską reklamą na każdy prywatny blog publikowany w Onecie, bez pytania właścicieli bloga o zgodę !!?? 1. Uprawiacie niedozwolona reklamę ( na to jest paragraf ) Ustawa o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym (DzU z 2007 r. nr 171, poz. 1206).art. 24 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną według którego ten, kto przesyła za pomocą środków komunikacji elektronicznej niezamówione informacje handlowe, podlega karze grzywny. Ergo – JESTEŚCIE PRZESTĘPCAMI ! Nie płacicie włascicielom bloga za reklamę więc – „KAŻDY SPAMER JEST ZŁODZIEJEM !

          • ~Ted pisze:

            Ale to ty jesteś baran do kwadratu, ja jestem zadowolony bo niedość, że poczytałem ciekawą historyjkę o bilecie to znalazłem też fajną pracę oferowaną tutaj. Wyluzuj :)

          • ~do tediego pisze:

            hahah, dobre, Teddy! Albo jesteś durnym naiwniakiem albo reklamujesz i tym samym naciagasz zdesperowanych ludzi na kase. Tępić takich jak ty!

        • ~!!! pisze:

          To oszustwo! Nie oferują zadnje pracy, masz jedynie wysłać sms za ponad 20 zł! Wyłudzanie kasy!

    • cooba0@op.pl pisze:

      Wniosek z tego taki – nie pomagać – co ja z opieki społecznej, z Caritasu, czy jak, że mam pomagać ? Ja nie pomoc społeczna !

    • cooba0@op.pl pisze:

      Wniosek z tego taki – nie pomagać – co ja z opieki społecznej, z Caritasu, czy jak, że mam pomagać ? Ja nie pomoc społeczna !

  2. ~brasil pisze:

    Czerwona urwała! :) Mogłabys pisac bajki dla dzieci, albo i niekonieczni tylko dla dzieci, z takim morałem nie sposób popełnić błedu gdy zajdzie potrzeba wyjmowania :)

  3. ~hanibal pisze:

    Najbardziej to mi się podoba morał. Aż z tego wszystkiego zarymuję:Morał z tego krótki i niektórym znany:jak sam nie chce wyjść, to nie wyciągamy :)

  4. ~K. pisze:

    😀 Oczywiście, sam wszedł, sam wyjdzie, czego było jeszcze łapy pchać? :DBrasil podsumowała konkretnie, popieram ją.Aczkolwiek dobrze, że trafiłaś na dziadunia, a nie np. dziada. Ja trafiam często na dziadów i baby, którzy rozsadzają tyłki na siedzeniach, patrząc z satysfakcją, że ja muszę stać i jeszcze rzucają komentarze, że powinnam zdjąć plecak, bo zajmuje dużo miejsca.

    • Czerwona pisze:

      No łapy czasem pomagają, skąd miałam wiedzieć, że nie tym razem 😉 Bo pewnie za duży nosisz ten plecak, toż to bezczelność normalnie z Twojej strony 😉

  5. ~antylia pisze:

    Urwał był pierwsza klasa 😀 a tak po prawdzie, podejrzewam że te kasowniki po prostu mnie znielubiły! Najpierw blokada, potem ten urwał, niby z Twoich rąk, no ale ja obok stałam 😀

  6. ~zapałka pisze:

    Boże, toż ja nigdy nie wyjmowałam na siłę!! Ba! ja na siłę to wpycham czasami :p

  7. genever@op.pl pisze:

    albo moja ulubiona myśl „nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu” ciesz się, że dziadek tam na zawal ci nie zszedł, albo ze kanarow nie przywiało;) i ze dziadek sie usmiał, a nie sklął cię od młodzieży wszechpolskiej… 😉

    • malarurka pisze:

      Urwa, wyrwa znowu to samo (Przepraszamy, wystąpił błąd …Twojemu blogowi na pewno nic nie jest. Spróbuj za chwilę.Opis błędu: b(-101)), ale sie nie poddam skopiowalam sobie swoj wlasny komentarz, zeby go nie stracic wiec jadePodpisuje sie pod postem Anki bo to samo mi przyszlo do glowy. Moj kolega zawsze mi to powtarzal i jakos tak we mnie utkwilo, zeby nadgorliwosc schowac do kieszeni. Moze to rodzi obojetnosc ale cos za cos. Dobrze sie jednak stalo bo przynajmniej teraz macie sie z czego posmiac.

      • Czerwona pisze:

        No tak, człowiek oddając przysługę, bierze za nią odpowiedzialność… Ale czasem jednak warto mimo wszystko :) Też mnie wkurzają te usterki onetowe…

  8. ~M. pisze:

    😀 Miła dwuznaczna historyjka. A teraz to ja się tak zapytam dociekliwiej: to ile Dziadunio miał lat, że Go nazywasz Dziaduniem, a on na bilet jeszcze jeździ, a nie na bezpłatny przejazd dla seniorów (jeśli u Was w ogóle są takie ulgi-u nas są od 70 r.ż.)?Pozdro???

    • Czerwona pisze:

      Nie wiem właściwie, wyglądał na ok. 80 lat, więc w sumie nie mam pojęcia, po co odbijał bilet, ale w tym momencie zupełnie o tym nie pomyślałam 😉 Zresztą chyba nie ośmieliłabym się spytać o wiek 😀

  9. nifka pisze:

    Bo jak się chce bardzo pomóć to potem wychodzi właśnie tak. Szczęście , że trafiłaś na dobrego dziadka. Co by było jakby Ci awanturę o bilet przy ludziach zrobił?;P

  10. ~ana pisze:

    Przynajmniej wiesz, że masz sumienie , które działa bez zarzutów :)

  11. ~Katia pisze:

    Spoko, mnie też by się bilet urwał. 😉

  12. ~Mela pisze:

    Każdemu może się urwać, a liczą się dobre intencje, dobrze że się nie napatoczyły ‚kanary’ gdzieś po drodze, no i że dziadunio nie miał pretensji:)

    • Czerwona pisze:

      Kanarom i tak by się powiedziało, co i jak, myślę, że musieliby ów fakt uznać, gorzej by było z tą przesiadką… Ale dziadzio był naprawdę kochany, aż się wzruszyłam :)

  13. ~babcia pisze:

    Jeszcze taki dziadziuś niebyl bo od 65 lat za bilet sie w komunikacji miejskiej nie płaci

  14. ~lukas pisze:

    na jakiej zasadzie prostaki jedne, starsze osoby nazywacie dziadziuniami albo babciami? do osób w wieku swoich rodziców mówicie mamo i tato?

  15. ~wujek dobra rada pisze:

    morał jest inny: „nie ciągnij dziadkowi na siłę”

  16. ~ChrisPIN pisze:

    O SPAMERSKIEGO BYDŁA PANOSZĄCEGO SIĘ NA PRYWATNYCH BLOGACH ! Jakim prawem, SPAMERZY wpieprzacie się w swych ubłoconych gnojem butach, ze swą bezczelną, nachalną, namolną i chamską reklamą na każdy prywatny blog publikowany w Onecie, bez pytania właścicieli bloga o zgodę !!?? 1. Uprawiacie niedozwolona reklamę ( na to jest paragraf ) Ustawa o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym (DzU z 2007 r. nr 171, poz. 1206).art. 24 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną według którego ten, kto przesyła za pomocą środków komunikacji elektronicznej niezamówione informacje handlowe, podlega karze grzywny. Ergo – JESTEŚCIE PRZESTĘPCAMI ! Nie płacicie włascicielom bloga za reklamę więc – „KAŻDY SPAMER JEST ZŁODZIEJEM !

  17. ~anty_k pisze:

    Pamiętajcie że każdy dobry uczynek musi zostać natychmiast ukarany

  18. ~kasia pisze:

    masz nadwagę Cellulitis ćwiczenia aerobowe dla każdego szybko stracisz zbędne kilogramy więcej na http://tnij.org/n31a

  19. ~mercedes pisze:

    ja znalazłam odpowiedź… mąż pracuje w prywatnej firmie, zarabia średnio ale ok 2 tyś netto miesięcznie jest, ja budżetwka 1500 na mc. na szczeście nie musimy wynajmować, ale będziemy musieli wyszykować wasny dom. Powracając do kwestii dziecka. Żona zachodzi w ciąże i zwalnia sie z pracy, zatrudnia sie ‘na lewo’ u znajomego i sama opłaca zusy przez 2 miechy (w ciąży dostaje sie 100% ostatniej pensji wiec im wyżej tym lepiej) po miesiącu ‘pracy’ idzie na zwlnienie, po miesiącu zwolnienia zuz zaczyna wypłacać kasę… potem rodzi dzieciaka, tu już mniej kasy będzie wpływało przez pół roku.. nadal jest zatrudniona, wraca do pracy na jeden dzień i idzie na zwolnienie na 182 dni czy ile tam wolno… a jak to wyczerpie idzie na dzień do pracy i znowu bierze zwolnienie tym razem na dziecko (przysługuje 3 mieś w roku). Mała inwestycja w dobrą stawke zusu, a potem same korzyści wiecej informacji na http://tnij.org/prawo-i-spra

  20. ~M pisze:

    Pan w podeszłym wieku wykazał się klasą i poczuciem humoru. Ludzie z klasą Babcią i Dziadkiem nazywają wyłącznie WŁASNĄ babcię i WŁASNEGO dziadka.

  21. ~TaZz pisze:

    a wiecie ze „Ale urwał” to szczecińskie powiedzonko? 😉

  22. ~TaZz pisze:

    a wiecie ze „Ale urwał” to szczecińskie powiedzonko? 😉

  23. ~Liwajs pisze:

    To nie wina dziadka tylko szajsowatego kasownika. Kanar nie ma prawa go ukarać!

  24. ~re pisze:

    jestem ciekaw jaki jest klucz doboru blogów na główną stronę ONETU? – bo ten jest o niczym…

  25. ~dlugi 77 pisze:

    ale masz problemy tylko sie nie potnij w kibluna dworcu

  26. ~wesoły kierowca pisze:

    ja jestem kierowcą autobusu miejskiego i też miałem podobny przypadek, pasażer przyszedł do mnie, zatrzymałem pojazd otworzyłem kasownik wyjąłem zaklinowany bilet po czym powiedziałem następujące słowa – w otworek trzeba wkładać z wyczuciem i cały autobus w śmiech

  27. ~SzastającyBiletaminaLewoiPrawo pisze:

    Nie no, bez przesady, taki bilet to nie bilet lotniczy biznes klasa, tylko coś, co kosztuje max. 5 zł, więc w takim przypadku gdy rozwaliliśmy komuś bilet, no to co za problem kupić mu nowy – najwyżej nie kupicie hamburgera w macdonaldzie. A to stanie przez dwa przystanki w stanie oszołomienia – to tylko bilet, nie bursztynowa komnata 😉

  28. ~-amant pisze:

    tez raz w jednej niuni sie zaklinowalem:) nic na sile!!!:)

  29. ~jana pisze:

    witam – jak masłem po sercu ze jeszcze sa takie osoby jak TY – chce się żyć , oby tylko tacy ludzie byli na tym swiecie !!!! Zycze wszystkiego co najlepsze !

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *