Złodziej dżentelmen nam się trafił na działce. Owszem, łomem załatwił okiennicę i okno, ale w środku zachowywał się wprost nienagannie. Kawkę sobie wypił, a w sumie to sześć kawek, kubeczki ustawił równiutko w zlewie do umycia, pewnie by i sam wymył, gdyby była odkręcona woda, a tak to tylko do spożycia miał, więc spaghetti jeszcze sobie zrobił, durszlakiem odcedził, kucharz jakiś… Nawet mój kisiel „Słodka chwila” wrąbał, radia posłuchał ambitnego, a co, na siku to chyba do lasu chodził, i to kulturalnie przez furtkę, w której zamek owszem, wyjebał, ale fachowo patyczkiem zastawił, żeby drzwi się nie otwierały, pewnie aby konkurencja (np. w postaci grasujących ostatnio wszędzie wokół dzików) nam nie wlazła… Garaż zwiedził, jednakże nic nie tknął, z ogrodu takoż, jedynie śpiwór przygarnął. Maniery miał, że niech skonam. Mogę mu tylko zarzucić, iż wyro zostawił rozwarte, peta upuścił na podłogę, a prądu nie wyłączył.
Always look on the bright side of life…
Ahhh… co za szyk, co za klasa!!! Tacy to tylko w Wielkopolsce chyba 😀
Wiadomo, u nas nawet włamywacze są gospodarni ;D
Z jednej strony wkurzające, z drugiej-zawsze mogło być gorzej…Pozdrowienia pocieszające!
Toteż ja nie marudzę, tylko się cieszę, że nikt z nas go nie nakrył, bo mogło być różnie… Pozdrowienia zmęczone!
Ojej, a mi się go żal zrobiło. Może głodny, bezdomny jakiś… Chociaż rozumiem i wściekłość na zgwałcenie domku.
Aj weź, niech spie.rdala, mógł chociaż po sobie posprzątać ;P Zwłaszcza że mu się raczej nie spieszyło, sądząc po ilości kaw. Nie, zdecydowanie nie ma we mnie ani grama współczucia dla niego!
Znam temat, u nas też kulturalni złodzieje grasują, jak mi ukradli radio z auta, to nawet je po sobie zamknęli Mamy złodziei na miarę Oceans Eleven :Phanibal
Niedługo zaczną też myć okna i woskować karoserię ;D Kurcze, gdyby jeszcze okradali troszkę zamożniejszych, a nie takich biedaków jak ja… 😉
Jakby jeszcze płyn wymienili to już nie mam więcej wymagań. 😀 byle nie trzeba im było dopłacać 😛 psa obronnego na działce zostaw, niech pilnuje
Taa, jak znam życie, prędzej by upie.rdolił mnie niż złodzieja
No głodny mógł być, jeszcze bym mu to wybaczyła, ale jednak trochę większy ład mógł zostawić- mimo wszystko…
No właśnie 😉 Haha, mamy ciekawe żądania, zaiste, zamiast się cieszyć, że nic nie zabrał więcej prócz śpiwora 😉
ja cię kręcę! elegancja Francja normalnie. Referencje mu powinnaś wystawić :D:)
Nie mogę, nie posprzątał po sobie 😉
lajf is pis of szit jak spiewaja dalej;) jadnym slowem macie na koncie dobry uczynek ugosciliscie bezdomnego…, u nas jak sie wlamali to mamie ukradli serca z piernika nawet te ktore mialy 20 lat bo tata jaj kupowal co roku na odpuscie..;) chamy no…, przykro mi z powodu zolwika…
O masz, a nam ten koguta z chleba nie ukradł, nie znał się na sztuce ;))) Dzięki kochana…
no, pełna kultura, w sumie to powinnaś go odnaleźć i pogratulować takich manier :D:D
Przy okazji bym mu się spytała, czy nie ma wszy oraz inszych chorób 😉
Kulturka pełną gębą ;D
Widzisz, są na tym świecie włamywacze z klasą 😉
A błota nie naniósł? 😉
Nie, wtedy ciepło i sucho było 😉 Tylko wióry z odrąbanej okiennicy zostawił i to było nieładnie bardzo z jego strony 😉