Jestem

Być.

Nie wiedząc choćby powierzchownie, po co, wiedząc dokładnie, dlaczego, nie czując ani jedną półkulą, czując każdym erytrocytem, czasem słodząc, czasem pieprząc.

Być.

Delikatnie, lekko, miękko, aksamitnie, rozkosznie, drapieżnie, ostro, warkliwie, wściekle, szaleńczo, do rzucenia na łóżko i skonsumowania, do przytulenia, do spania, do budzenia się.

Być.

Smutno, nerwowo, przeraźliwie, w rozpaczy, w zobojętnieniu, z dezaprobatą, wesoło, radośnie, ze śmiechem, ze szczęściem.

Być.

Z herbatą, z sokiem pomidorowym, z ciepłem w serduchu, z butelką po winie, z butelką po wódce, ze złamanym sercem.

Być.

Jestem. Jestem trudno. I łatwo. I oby tak zostało :)

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *