„CAŁY DOWCIP POLEGA NA TYM, ŻE JAZDA NA NARTACH JEST JAK WSZYSTKO INNE W ŻYCIU. TO TYLKO KWESTIA WIARY WE WŁASNE SIŁY.” *
… przypomniała sobie Czerwona i z radością zapisała się na… kurs prawa jazdy
A jest jeszcze tyle fajnych rzeczy do zrobienia…
* Cyt. z książki „W pogoni za rozumem. Dziennik Bridget Jones” H. Fielding
Trzymam kciuki!Pozdrowienia kierownicze!
To trochę potrwa, więc na razie możesz puścić, zbieraj siły na moje jazdy ;DPozdrowienia chorowite…
Oj te choroby, u mnie w pracy choruje większość ludzi, dwie kumpele już są na L4. Przytulam ciepło!
U mnie zaczęło się od siostrzenicy, która poszła do przedszkola… Sezon chorobowy otwarty 😉 Ale no bo co to za pogoda fokle… Mam nadzieję, że Tobie zdrówko będzie dopisywać jak najdłużej :)Pozdrowienia deszczowe!
Na razie fizycznie jakoś się trzymam, ale psychicznie coraz gorzej ;-/ Dziś byłem na praktykach w kancelarii, spotkałem 2 kumpele, podołowaliśmy się tym oczekiwaniem na wyniki z podatków, oj kiepścina się szykuje, cała nadzieja w Twoich kciukach! Na prawdę! A tak poza tym, to zaczęli grzać i w pracy i w domu.Pozdrowienia takie sobie…
Mnie się pełno dolegliwości odnawia i to bardzo niepokojące jest, więc zaczynam się mocno martwić… No nic, smutki zawsze przyłażą stadami Kurcze, to sobie posmęciliśmy ;D Nie ma to jak podtrzymywać się na duchu, no nie? ;DPozdrowienia autoironiczne 😉
Może to te stresy tak nam obniżają odporność? Okropność!Pozdrowienia marudne!
Na pewno, chociaż mi obniżyły na tyle znacząco, że aż się zastanawiać zaczynam, bo bez przesady no… Ech, pokolenie Czarnobyla ;D Tzn. ja, Ty może niekoniecznie i szczerze zazdroszczę ;)Jakże ja dobrze wiem, co czujesz, też dzisiaj jestem paranoicznie niezdolna do rozmowy bez jęczenia…Pozdrawiam męcząco 😉
Hmm… Ja też zaliczyłem promieniowanie od Wielkiego Brata. Piłem ten paskudny płyn Lugola. Kto wie, czy i ja nie odczuwam efektów tego naświetlania za free…Pozdrowienia!
Pewnie każdy odczuwa, chociaż ja wtedy malutkim brzdącem byłam, więc zapewne dostało mi się znacznie dosadniej… Super ;)Pozdrowienia smętne…
A cholera wie, czy miało to na nas aż taki wpływ, czy nie. Niemniej jednak to był chory system, że trzymał to tyle dni w tajemnicy przed społeczeństwem…No comments!
Raczej się nie dowiemy, czy to miało wpływ, czy nie, bo w tej chwili wszystko, co nas otacza, ma generalnie negatywny wpływ na człowieka Kurcze, nie ma to jak szczypta optymizmu nocną porą ;DPozdrowienia rozchichotane nie wiadomo dlaczego
Wowwwwww! :)))))
Na razie wow, oby tak zostało gdy zacznę jeździć ;D
Więcej wiary w siebie Czerwoniasta, że Ci w garach średnio idzie nie zonacza, że za kółkiem też tak będzie
Haha, mówisz że kółko łatwiejsze? ;D
Ożeszty…
Haha, tak, Ciemna, szykuj się, że Cię nawiedzę ;D Za jakieś 10 egzaminów ;D
Ożeszty, co tak szybko, normalnie ludzie zdają po 14, bo 14 gratis i wszystkich puszczają ;P
To 13 powinien być gratis, jako że jest ustawowo pechowy 😉 Ej no, nie kracz mi tu, bo nie przyjadę do Ciebie ;P
I właśnie dlatego Nivejusz będzie w tym roku śmigał po stokach na desce snowboardowej :pAhh i mam nadzieje, ze prawko skonczysz w trybie natychmiastowym, Berlin czeka 😉
Czyli wychodzi na to, że jeszcze ja muszę coś zrobić, co wiąże się z wiarą we własne siły… Może w końcu napiszę tego doktorata
Napiszesz napiszesz
Zwłaszcza że z tego wszystkiego doktorat wydaje się najmniej ryzykowny 😉
Za to najbardziej odległy w czasie
Im później, tym dłużej, pamiętaj 😉
Jak mogłabym zapomnieć 😀
No więc do roboty 😉
Nie poganiaj mnie!
Szybciej, szybciej, jeszcze, jeszcze! 😀
Podeswa! POdeswa! 😉
A co Ty mi tu jakieś polityczne sympatie uwydatniasz 😉
Oj, to ja już nie wiem, kto u kogo będzie gotował w fartuszku. Li i jedynie
O, to to ja wiem akurat doskonale ;D
Czy aby na pewno? 😛
Przecież znasz moje zdanie na temat gotowania kobiet ;P Tzn. kobiecego 😉
Jak dobrze, że się poprawiłaś, bo już chciałam pisać, że nigdy nic nie mówiłaś na temat kwestii kanibalizmu feministycznego 😉
Aczkolwiek kanibalizm w samym fartuszku byłby zawsze milszym przeżyciem niż zwykły
Oj tak, zniosłabym gotowanie z mniejszym bólem, gdyby gotowałby mnie facet w samym fartuszku, w dodatku z wizerunkiem fascinatio 😀
Znaczy się na fartuszku miałby sobie wymalować? To nie lepiej, żeby po prostu fartuszek zdjął? Szkoda farby 😉
E tam malował, niech gotowy kupi w Łodzi, Lewa pokazywała gdzie można kupić 😀
Jak ma kupować, to lepiej, żeby nago gotował, wiesz, oszczędność ponad wszystko
No to strzeżcie się, piesi! ;)))
Jacy piesi? 😉
Wow Muszę wrócić do BJ, może mnie też natchnie do jakiejś nieroztropnej aktywności 😉
Sugerujesz, że moja jest nieroztropna? ;P
Przekonasz się na skrzyżowaniu 😉
Jak Ty we mnie wierzysz, a ja myślałam, że na pierwszym podłączeniu do ruchu ;P
Pamiętaj: nie ma złych kierowców, są tylko źle postawione słupy. 😛 Powodzenia!
Słupy, drzewa, auta i ludzie 😀 Nie dziękuję
Auta da się przestawić, a ludzie po uderzeniu odlatują na kilka metrów… :Pwszystko zalezy od Twojej celności i siły 😀
Tak, to istotnie korzystne dla wszystkich, że odlatują ;D W takim razie muszę wypracować odpowiednią prędkość, która nie mieli ludzi na mięso, tylko za katapultę robi. Myślę, że mój instruktor pochwali nasz tok myślenia ;D
Zaraz Ci wyłożę korzyści: jak dobrze obliczysz, to wyjdziesz cało, a potrąconego odrzuci tak, że dostanie jeszcze mandat za ucieczkę z miejsca wypadku. :DTo może być dla niego zbyt innowacyjne podejście, powiedz mu o tym z wyczuciem
Tak, i to samo zrobię ze świadkami, będzie więcej mandatów i policja mnie pokocha ;D Jeden strzał i ileż korzyści ;P
To ja trzymam kciuki i cierpliwości życzę! 😉
Cierpliwości to ja życzę mojemu instruktorowi ;D
oo! powodzenia. ja na joge sie zapisalam:)
Czytałam na fb i podziwiam, że czas znalazłaś
O kurcze, czekam na relację z tego co się będzie dziać bo sama się szykuje do tego pomysłu Trzymam kciuki byś została następcą Kubicy
O nie, wolę jeździć bezwypadkowo 😉 Na razie na relację jeszcze trochę poczekacie, bo dopiero teorię zaczynam, ale jak tylko zacznę jeździć, to będę pewnie mocno monotematyczna 😉 Zapisuj się, będzie wesoło 😉
Boże, jak to dobrze, że ja już po :-))) Powodzenia, trzymam kciuki!!
Nie denerwuj mnie ;P
no to wierz mocno, bo skrzyzowania i drogi z pierwszeństwem czekaja hi hi;) pisze ta ktora prawa jazdy nie ma;) i ledwo sobie radzi z wozkiem z parasolka ha ha ha;)
Już niedługo dojdzie Ci do tego rowerek i hulajnoga 😉