Przerwy w nadawaniu

Ostatnio jestem jakoś tak niewiarygodnie zmęczona, że wszystko mi się myli. Np. któregoś dnia przyszłam do domu i zamiast zdjąć buty, zaczęłam rozpinać spodnie… Dzisiaj za to włączyłam sobie przypomnienie, że mam wziąć tabletkę. Gdy zadzwoniło, wyjęłam te tabsy z torebki, wlałam se soku, wychlałam wszystko, a opakowanie schowałam. Potem doznałam olśnienia, że chyba mi coś nie poszło, no i oczywiście kiedy zajrzałam do pudełka – nietknięte. Co najlepsze, mało brakowało, a całość bym powtórzyła, musiałam się mocno powstrzymywać, żeby znów nie wyżłopać popity i nie schować leków bez ich połknięcia…

W pracy to samo – zrobiłam ja sobie np. przerwę na wyjście na pocztę. W tym celu wydrukowałam karteczkę z informacją, o której wracam. Myślicie, że ją zawiesiłam?

Nawet mi się parę dni temu zapomniało umyć zębów wieczorem, i tak mi coś bardzo nie pasowało, gdy się położyłam, lecz nie mogłam pojąć, w czym rzecz. Podobnie nie pasowało również, gdy wyszłam z pracowniczej toalety, nie spłukawszy… Cholernie trudno się zorientować, co właściwie nie gra, wiedząc, że coś nie gra.

Wczoraj wieczorem natomiast, będąc już w łóżku, jadłam jeszcze owoce – kulturalnie, widelczykiem z talerza.  Potem odłożyłam wszystko na poduszkę i zagłębiłam się w łażenie po necie. Gdy mi się już znudziło, postanowiłam pójść spać, zgasiłam światło i z westchnieniem ulgi przywarłam głową do… talerza z widelcem oczywiście. Dobrze że mi oka nie wydłubał lub z rozpędu i mózgu…

Dziwne przypadki, amnezje, i do tego klienci, którzy kłócą się ze mną np. o – uwaga – znaczenie słowa „proporcjonalnie” (zajebiście, że sprzedaję telefony)  – to wszystko, mam nadzieję, nie będzie moim udziałem przez całe 11 dni. Nie obawiajcie się jednak – gdy wrócę, zapewne nadrobię z nawiązką :) Do zaś!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

43 odpowiedzi na „Przerwy w nadawaniu

  1. ~brasil pisze:

    I na pewno tęsknić za tym nie będziesz :)

  2. ~M. pisze:

    Spokojnej podróży i miłego wypoczynku!

    • ~Czerwona pisze:

      Dziękuję, postaram się nie zawieść i naprawdę wypocząć ;)Pozdrawiam z wizją jeszcze tylko godziny udręki w pracy ;D

  3. Ken_G pisze:

    Wszystko wskazuje na to, że… wiosna idzie ;)))

  4. ~przekora pisze:

    o rany!! już sie boję!!

  5. iMargolka pisze:

    Przepraszam, wiem że to nieładnie, ale się uśmiałam :)))) No cóż, atak ze strony widelca to zdecydowanie dowód na to, ze powinnaś odpoczać :) A więc odpoczywaj, i do zaś :)

  6. ~anka pisze:

    wow, twoja pierwsze przerwa, niewiarygodne;) ale idealnie wracasz, prosto w dzien kobiet;)

  7. ~antylia pisze:

    no nie, ja przychodzę do Ciebie na kawkę (chyba, że masz coś mocniejszego) a Ciebie nie ma? Że sobie wycieczki urządzasz? Hmm :)) A na widelece, talerze i inne takie uważaj, bo ja jakiś czas temu zapomniałam, że mam kubek z resztką barszczu na przygotowanym już do snu łózku i wylałam te resztki hehe na szczęście miałam jeszcze koc, więc tylko on ucierpiał :)A, i do zaś! :)

    • Czerwona pisze:

      Mam, Jägermeistera, chcesz? ;D Ty chociaż się w domu przed snem oblałam, ja teraz w Niemczech niestety piwem i przy ludziach, więc jak osioł totalny :) Ale trudno, taki nasz urok i już ;D

      • ~antylia pisze:

        Nie no.. piwo to się leje do gardła, a nie tam na boki 😛 możemy chlusnąć, tylko może napierw niech wyleczę gardło po sobocie i nie jestem pewna czy Jagermeister to jst to… piłam coś kiedyś u Niemca i mi nie podeszło, tylko nie jestem pewna czy to było to, czy może coś innego :) Sprawdzę w barku co mi nie podeszło i wtedy się umówimy :))

  8. ~Mela pisze:

    Też mi się czasem myli, ale chyba nie aż tak:) Do napisania! Baw się dobrze:)

    • Czerwona pisze:

      Hm, niestety na mylenie się wyjazd raczej nie pomógł, niemniej bawiłam się przednio, więc dziękuję, widać że szczerze życzyłaś 😉

  9. ~anewiz pisze:

    O kurcze, musisz zregenerować siły i to na poważnie. Najlepszy ten fragment o tym, że zamiast zdjąć buty rozpinałaś spodnie 😀

  10. ~Mario pisze:

    Już tęsknimy :)

  11. ciemna_masa@poczta.onet.eu pisze:

    to jest profesjonalna zawiecha – ja np mam tak i wtedy chowam puste naczynia do lodówki zamiast do zmywarki ;P

  12. monia.londyn@onet.eu pisze:

    tak tak, ty lepiej sobie odpocznij. narazasz sie na niebezpieczenstwo. duzo „wiona” pij;)

  13. ~Little Witch pisze:

    Mam nadzieję, że już wyszłaś z otępienia 😉

    • ~Little Witch pisze:

      Wypocznij i baw się dobrze :-) właśnie doczytałam, że wakacje się szykują, ale na szczegóły się nie natknęłam… też tkwię w lekkim otępieniu…. no i mało zaglądałam, więc w temacie średnio…Buzia

      • Czerwona pisze:

        Dzięki, to był naprawdę dobrze wykorzystany czas :) Już wkrótce szczegóły, że tak zareklamuję nieśmiało ;D

  14. ~eliszebeth.blog.onet.pl pisze:

    Być może że jesteś przemęczona i musisz odpocząć. Nie widzę innej uwagi co do Twojego stanu, bo sklerozy na pewno nie masz.PozdrawiamEliszebeth.

  15. tubycie pisze:

    Dzień dobry po przerwie :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *