Wentyl bezpieczeństwa

Rozważania Czerwonej i D. po jego obronie pracy magisterskiej i w tragicznym upale:
D.: – Gdybym wiedział, że umrę za 2 lata, to wziąłbym wielki kredyt i dał go znajomym.
C.: – Ja bym rozdała sprzedawcom, w zamian za różne dobra doczesne.
D.: – I po co by ci były, skoro miałabyś umrzeć za 2lata?
C.: – Żeby mieć całe 2 lata przepełnione pięknem, miłością, kolorami, palmami, lekami i nadzieją.
D.: – Tak jakbyś teraz nie żarła codziennie niebieskich tabletek. A gdyby nie było nadziei?
C.: – Nie codziennie, tylko jak nie pada i tylko latem. Zawsze jest. Nikt nie wie na pewno, że za 2 lata umrze.
D.: – Owszem, wie. Samobójca np. może sobie zaplanować śmierć.
C.: – Planować sobie dużo może. Bardziej prawdopodobne, że umrze przypadkowo wcześniej.
D.: – To tym lepiej dla kredytu. Gorzej gdyby się okazało, że mu się odwidziało i nie umrze.
C.: – To po pierwsze na pewno umrze, bo życzenia się spełniają z głupim przesunięciem, a po drugie – wtedy i tak będzie musiał.

Innymi słowy: kredytów nie trzeba się bać, ponieważ zawsze jest szansa, że nie dożyje się ich spłaty :)

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

57 odpowiedzi na „Wentyl bezpieczeństwa

  1. ~Forever alone pisze:

    Tylko ta szansa raczej dość marna, ze się nie dożyje…

  2. ~ciemna pisze:

    ja tez mam niebieskie tabletni szczęscia…. ketonal – czasem mam wrażenie, zę dzięki nim żyję ;P

    • ~Czerwona pisze:

      Ja też niekiedy żyję tylko dzięki niebieskim tabletkom, a i to nie zawsze starcza… Tylko że moje się zwą Loratan i są na alergię :)

      • ~ciemna pisze:

        ja żyłam na Lorafenie – nasenne były – ale to życie kontynuowałam potem na odwyku 😉 ot dygresja lekowa ;D

        • ~Czerwona pisze:

          Ja kiedyś na kaszel brałam Diphergan – wówczas i moje życie polegało na nieprzerwanym śnie. Nie powiem, był to całkiem przyjemny czas 😉

  3. ~magda pisze:

    Z tym samobójstwem, to trzeba uważać, bo jeszcze coś pójdzie nie tak, i co wtedy?

    • ~Czerwona pisze:

      No cóż, jeśli samobójstwo nie dojdzie do skutku, to zawsze można spróbować jeszcze raz :)

      • ~magda pisze:

        A co, jeśli kolejne próby okażą się bezskuteczne, sznury będą bezsutannie pękały i będziesz musiała zaciągnąć następny kredyt, by te sznury spłacić?

        • Czerwona pisze:

          No to go zaciągnę. I zacznę grać w totka :)

          • ~magda pisze:

            I 5 minut po Twojej śmierci okaże się, że wygrałaś 30 milionów ;D

          • ~Czerwona pisze:

            Liczę, że ja się już o tym nie dowiem :) Zresztą może się okazać, że tam gdzieś potem nie będę się musiała wcale troszczyć o pieniądze, więc nawet zazdrości nie poczuję :)

  4. ~hanibal pisze:

    Przypomniałaś mi Achmeda terrorystę. :DSilence! I kill You! 😀

    • ~Czerwona pisze:

      Ale ja tu nie pisałam o zabijaniu kogoś, tylko siebie :) O, i przyszedł mi do głowy drugi, zgoła odmienny wniosek – kredyt może człowieka załatwić na amen :)

      • ~hanibal pisze:

        A Achmed to co przepraszam? Nie samobójca przypadkiem?:D:PBardzo pobożny wniosek, ksiądz proboszcz by Cię z ambony przeklął. 😀

        • ~Czerwona pisze:

          Ale on się zabił dla idei, a nie żeby nie płacić kredytu. No ok, może jeszcze dla tych iluśtam dziewic 😀 Poza tym Ciebie fascynowało „I kill you” i do tegoż się ustosunkowałam ;P A ciekawe, czy księża mogą dostać kredyt… To mogłaby być dla nich misja życiowa – kredyt rozdać biedakom, a samemu – jak w poście ;D

          • ~hanibal pisze:

            Teraz jest orange, nie idea. 😛 A dziewic nie dostanie, chyba że z odzysku, o których pisze Ciemna. :D:P Myślisz, że jaką książa mogą mieć zdolność kredytową?:DTacy księża już dawno wyginęły jak dinozaury. W sposób jak w poście.:)

          • ~Czerwona pisze:

            No może kredytów nie mają, ale pieniążki z datków na pewno :)

  5. ~Mela pisze:

    Przez dwa lata można poszaleć :) A co będzie później, pomyśli się… później 😉

    • ~Czerwona pisze:

      No i właśnie. A później może będzie można wziąć drugi kredyt, na spłacenie pierwszego 😉 Chociaż mi to i tak zwisa, bo nie mam zbytniej zdolności kredytowej 😀

      • ~Mela pisze:

        A później kolejny i kolejny, i tak to się jakoś będzie kręcić 😉 Poteoretyzować zawsze można, a może nabędziesz taką zdolność (kredytową) niebawem :)

        • ~Czerwona pisze:

          To chyba jak wygram w totolotka… Ale wtedy raczej ta zdolność nie będzie mi potrzebna :) Kurcze, staram się zachowywać optymizm (stąd ta jakże wesoła notka), ale tyle mi się problemów ostatnio zwala, prawem serii chyba…

          • ~Mela pisze:

            Co się dzieje? Nie martw się, każda seria się kiedyś kończy, zresztą długo kiepsko być nie może, równowaga w przyrodzie musi być :)

          • ~Czerwona pisze:

            Wiem, i tym się pocieszam – seria paskudna, potem seria dobra, aż jestem ciekawa, co to będzie to dobre, bo jeśli ma się wyrównać, to musi być coś ekstra 😉 No tak ogólnie się pozwalało pobocznych rzeczy, ale walczę, puszczam sobie bojową muzykę i jakoś rano wstaję z łóżka 😉 Ech, ot i dorosłość…

          • ~Mela pisze:

            Kurczę, no takie życie. Ale bojowe nastawienie działa cuda, jednak to mentalne nastawienie jest ważne, a bez walki takiej codziennej, ale czasem dokuczliwej, nie da się iść do przodu.Pozdrawiam cieplutko i udanego weekendu, bo widzę, że znowu gdzieś wybyłaś :)

          • ~Czerwona pisze:

            A tak, na działkę, trzeba się odstresowywać. Szkoda tylko, że te weekendy tak szybko mijają…

  6. ~a pisze:

    fajny wpis i fajny blog. chyba masz naturalny talent do pisania :).–http://iqget.pl/ test iqhttp://iqget.pl/?re=ti test inteligencji

  7. monia.londyn@onet.eu pisze:

    ee, serio? to czemu ja swoj studencki splacilam? znaczy sie dlugowieczna jestem?

    • ~Czerwona pisze:

      Widocznie nie planowałaś samobójstwa 😀

      • ~shyJa pisze:

        a, to wszystko wyjasnia. moglam planowac i sie rozmyslic, ale w sumie wyszloby na to samo… wniosek wysnulam zatem, ze skoro nie planuje samobojstwa, to lepiej nie brac juz zadnych kredytow. zadna radosc splacanie. jak sol w oku raczej.

        • ~Czerwona pisze:

          Nie no, to, że jest szansa, nie znaczy, że każdy ma szansę ją wykorzystać 😉 Tak więc spokojnie 😉

  8. ~Patrycja pisze:

    hej i jestem w trakcie studiow biologicznych, pozdrawiam pokrewna dusze!

  9. ~Patrycja pisze:

    hej jestem w trakcie studiow biologicznych, pozdrawiam pokrewna dusze!

    • ~Czerwona pisze:

      Z jednej strony zazdroszczę, samego studiowania, bo to jednak piękne studia są… Ale z 2 – współczuję, ciężko po tym znaleźć pracę, coś o tym wiem :/ Aczkolwiek ciągle mam nadzieję na coś lepszego, czego i Tobie życzę, pozdrawiam :)

  10. ~anka pisze:

    kurde, gdyby życie nie było tak ciekawe, to pewnie skusiłabym się na ten kredyt;) cieżko by może było się zabić potem, ale… wizje odsetek, mafii bankowej.., e nie, nie dałabym się;) buziak!

    • ~Czerwona pisze:

      Ja bym uciekła, na Bora Bora, licząc, że moich prześladowców by nie było stać. Oczywiście ja bym się tam znalazła za pieniądze z kredytu ;D Cóż, jakby mnie mieli dopaść, to niech chociaż ginę w pięknej scenerii 😉

      • genever@op.pl pisze:

        sprawdź najpierw czy mają umowę o ekstradycję! no i musisz zdążyć wypocząć zanim cię uśmiercą, czy się sama…;) ale żal zginąć w takiej scenerii, to już lepsze są nasze szare bloki i deszcz do tego, bądź przynajmniej opalona;)

  11. Ken_G pisze:

    I zawsze go można zapisać w testamencie nielubianej rodzinie ;)))

    • ~Czerwona pisze:

      Albo karnie moim pracodawcom ;D Ale rodzinie dalszej też by dało radę, bo choć nie nienawidzę ich, to jednak są bogaci, niech płacą 😀 Genialny pomysł, Ci powiem :)

      • Ken_G pisze:

        To moja znowuż nie tak bardzo bogata, ale wystarczająco, żeby móc spłacać. Wtedy już i tak bym nie żyła, ale w ich myślach… Mmmm… przywoływaliby mnie co chwilę ze łzą w oku. Ach, moja złośliwość nie ma granic ;)))

  12. katia80@autograf.pl pisze:

    Optymistycznie 😉 To co? Po ile bierzemy? 😉

  13. kazusek@vp.pl pisze:

    To ja biegnę po kredyt w takim razie:)BUBA

  14. ~a pisze:

    fajny wpis, bede tu czesciej zagladal :).–http://iqget.pl/ test iqhttp://iqget.pl/?re=ti test inteligencji

  15. ~brasil pisze:

    Aha, czyli jest szansa, że nie dożyję spłaty mojego studenckiego? 😀

    • ~Czerwona pisze:

      Nie wiem, czy teraz, gdy go już spłacasz, a dopiero się o tym dowiedziałaś, to będzie mieć właściwe zastosowanie, ale szansa jest zawsze :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *