Ćwiartkę czas zacząć

Opublikowano 15 Grudzień 2008, autor: Czerwona

Najważniejsze to nie czuć sprzeczności ciała z duszą.
Jak miło, że wyglądam na 17 lat :)

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

42 odpowiedzi na „Ćwiartkę czas zacząć”

  1. ~M. pisze:
    15 Grudzień 2008 o 17:33

    :-* i wszystkiego naj! Bo o ile się nie mylę, ktoś ma właśnie urodziny!?Pozdrowienia całuśne!

    Odpowiedz
    • ~Czerwona pisze:
      16 Grudzień 2008 o 16:39

      Dziękuję :) Szkoda tylko, że komp mi zrobił taką niemiłą niespodziankę…

      Odpowiedz
      • ~M. pisze:
        16 Grudzień 2008 o 20:11

        Nie ma za co 😀 Spoko, komp się naprawi! Ale mi się udało-pierwszy złożyłem życzenia!Pozdrawiam zawsze czujny i na posterunku!

        Odpowiedz
        • ~Czerwona pisze:
          18 Grudzień 2008 o 23:22

          Miałeś rację – komp się naprawił, dosłownie! W moje urodziny wyświetlał komunikat „disc boot failure”, wszyscy prognozowali koniec kompa, a ja właśnie włączyłam tak z głupia frant i co? DZIAŁA! Ja tego nie pojmuję, no ale widać to nie na mą głowę 😉 Jeju jaka jestem szczęśliwa… Chociaż i trochę zła, bo gdyby padł, to wreszcie bym sobie laptopa kupiła, a tak mi ciągle żal kasy 😉 Wiem, nie wiem czego chcę, wiem ;)Aha, no i cieszę się, że taki jesteś czujny, bo już myślałam, że się zaszyłeś gdzieś, dawno Cię tu nie było… :)Pozdrawiam z radością!

          Odpowiedz
          • ~M. pisze:
            19 Grudzień 2008 o 19:44

            Byłem, byłem. Jestem i będę! Czytałem i czuwałem niepiśmiennie…Pozdrawiam również radośnie!

          • ~Czerwona pisze:
            20 Grudzień 2008 o 22:53

            Rozumiem to dobrze, ja też czasem po prostu czytam, np. komentarze, ale nie mam siły napisać… Zwłaszcza że przed świętami mamy w pracy totalną rozpier.duchę i nie mogę tam nic spłodzić, zresztą nie lubię, nie czuję wtedy natchnienia ani radości, mało mi przytulnie i fokle… A w domu jak nie komp zepsuty, to mnie nie ma albo jestem zbyt zmęczona, no i brak pomysłów. Kurcze, dorosłość daje w kość. Aż mi się rymnęło ;)Pozdrawiam zabiegana!

  2. ~w-i-a-r-a pisze:
    15 Grudzień 2008 o 17:55

    SKARBIE!!!!!! zawsze będziemy obchodzić 17 lat! niech się spełnią Twoje życzenia do mnie i moje do Ciebie i moje do Ciebie w stosunku do mnie i Twoje do mnie w stosunku do Ciebie, bo jednością jesteśmy! wszak LEJDIS 😀

    Odpowiedz
  3. ~magda pisze:
    15 Grudzień 2008 o 18:57

    Najlepszego :*

    Odpowiedz
  4. ~brasil pisze:
    15 Grudzień 2008 o 19:53

    ale jak to? Ty dziś w pracy jesteś? no i fokle stoooo laaaaat :)

    Odpowiedz
  5. ~Nabu pisze:
    15 Grudzień 2008 o 23:13

    Ty nawet jak będziesz miała 60 to na 17 będziesz wyglądać :P. Najlepszego! :* (A to wino urodzinowe wypijemy przy najbliższej okazji 😉 ).

    Odpowiedz
  6. zapalka_na_zakrecie@op.pl pisze:
    16 Grudzień 2008 o 08:37

    Wszystkiego najlepszego na kolejne cwierc wieku :-)))))))

    Odpowiedz
  7. ~Forever alone pisze:
    16 Grudzień 2008 o 17:33

    No patrz a ja myślałam, ze kobieta ma przez całe życie 18 lat a nie 17 :)

    Odpowiedz
  8. ekstrawertyczka@op.pl pisze:
    16 Grudzień 2008 o 17:54

    A mi brat ciągle mówi że jestem niepełnoletnia i wyglądam na mniej niż 18 lat…. a 20 na karku :/

    Odpowiedz
    • ~Czerwona pisze:
      18 Grudzień 2008 o 23:28

      No to tak jak ja :) Ale już się nauczyłam, że żeby nie żądali dowodu, trzeba wyglądać, jakby się kupowało wino tysiąc razy. Czyli znudzona i profesjonalna mina :) Bo kurcze 24 lata na karku, to już wstyd się legitymować… Chociaż Zagadkowemu ostatnio sprawdzali w Anglii, a on ma 28 lat 😀

      Odpowiedz
  9. ~molina pisze:
    16 Grudzień 2008 o 19:22

    200 lat. 200 lat niech żyje czerwień nam!! ;-))))))) zdrówka życzę..;-)))

    Odpowiedz
  10. ~Mela pisze:
    16 Grudzień 2008 o 19:27

    Wszystkiego najlepszego,100 lat!!! (albo wiecznych siedemnastu;).

    Odpowiedz
    • ~Czerwona pisze:
      18 Grudzień 2008 o 23:30

      Nie no, na przemiany ciała nie ma rady, a jak napisałam, sprzeczność ciała i duszy byłaby niewskazana… Wszystko proporcjonalnie :) Zatem 100 lat – jak najbardziej 😀 Dziękuję!

      Odpowiedz
  11. ~ciemna pisze:
    17 Grudzień 2008 o 11:08

    ja To bym Ci nawet 15 dała….. a co!

    Odpowiedz
  12. ~anka pisze:
    17 Grudzień 2008 o 11:24

    to mówisz, że cię ćwierćwiecze dopadło?! wobec czego…WSZYSTKIEGO CO NAJ…, SPEŁNIENIA MARZEŃ, UDANEJ IMPREZY I ŚWIĘTOWANIA;) buziak na szczęście;)

    Odpowiedz
    • ~Czerwona pisze:
      18 Grudzień 2008 o 23:33

      Dopada, bo to jest ciągle niezamknięty proces, rozumiesz, cały rok potrwa aż się zamknie :) Ale owszem, dzieje się, dzieje, i trochę mnie przeraża ten upływ czasu, muszę zaplanować potężną bibę na za rok, bo taka okrągła data… Albo lepiej nic nie planować, niech inni to za mnie zrobią, raz by mogli, prawda? 😉 Dziękuję!!

      Odpowiedz
  13. ~shyJa pisze:
    17 Grudzień 2008 o 22:17

    o, masz urodzinki wyczytalam:) sto lat sto lat! a ta cwiartka to w kontekscie wieku czy pojemnosci? bo jak pojemnosc, to zdecydowanie twierdze, ze to za malo! sciskam i caluje urodzinkowo!

    Odpowiedz
  14. ~Studentka pisze:
    17 Grudzień 2008 o 22:39

    Bo 17 to najlepszy wiek, więcej nam nie trzeba ;D 17 i koniec z wszystkim xDDobrego wszystkiego :*

    Odpowiedz
    • ~Czerwona pisze:
      18 Grudzień 2008 o 23:36

      Nie no, koniec to nie, ja bym wolała początek 😉 Chociaż może lepiej nie, nie chciałabym wrócić do liceum 😉 Dziękuję!

      Odpowiedz
  15. ~E. pisze:
    17 Grudzień 2008 o 23:09

    Życzę żeby w monopolowym jeszcze długo prosili Cię o dowód. To niezywykle dowartościowuje, nieprawdaż :)? 100 lat!

    Odpowiedz
    • ~Czerwona pisze:
      18 Grudzień 2008 o 23:37

      Spoko, myślę, że jeszcze minie wiele lat proszenia mnie o dowód 😀 No chyba że zostanę abstynentką 😉 Ale masz rację, od razu wygładza zmarszczki 😀 Dziękuję :)

      Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *