23. MNIEJSZE PIERSI SĄ PROEKOLOGICZNE, PONIEWAŻ ŻAR WYPŁYWAJĄCY Z POPRAWNEGO FUNKCJONOWANIA W ICH OBRĘBIE UKŁADU KRWIONOŚNEGO JEST BARDZIEJ UPAKOWANY I SKONCENTROWANY, A NIEDUŻA POWIERZCHNIA ZAPOBIEGA NADMIERNEMU WYPAROWYWANIU CIEPŁA. INNYMI SŁOWY WYMAGAJĄ NIŻSZYCH NAKŁADÓW ENERGII.
24. MNIEJSZE PIERSI SĄ TAŃSZE W EKSPLOATACJI.
25. MNIEJSZE PIERSI POZOSTAWIAJĄ WIĘKSZE POLE DLA WYOBRAŹNI, KTÓRA RODZI POMYSŁY I NAPĘDZA GOSPODARKĘ.
26. MNIEJSZE PIERSI SĄ SŁABIEJ PLASTYCZNE, A SILNIEJ ELASTYCZNE, DLATEGO ŁATWIEJ ZACHOWUJĄ KSZTAŁT, A CO ZA TYM IDZIE SĄ BARDZIEJ INTUICYJNE W OBSŁUDZE.
27. MNIEJSZE PIERSI CECHUJE WYSOKOPROCENTOWA TOLERANCJA W STOSUNKU (PRZYKŁADOWO DO MNIEJSZYCH PENISÓW).
28. MNIEJSZE PIERSI WYKAZUJĄ OBNIŻONĄ SZKODLIWOŚĆ DLA ZDROWIA (NP. KRĘGOSŁUPA) CZY ŻYCIA (NP. ZĘBÓW PARTNERA).
29. MNIEJSZE PIERSI MAJĄ LEPSZĄ SYNCHRONIZACJĘ RUCHOWĄ (WZAJEMNĄ TUDZIEŻ Z CIAŁEM) CO CHRONI ICH UŻYTKOWNIKÓW PRZED NIEZADOWOLENIEM I W KONSEKWENCJI ZAPROWADZA POKÓJ NA ŚWIECIE.
Gwoli wyjaśnienia: „mniejsze” to pojęcie względne, dlatego każdy może powyższe mądrości zastosować zgodnie z własnymi potrzebami. Chwała niech będzie niebiosom za bioróżnorodność!
BNN czy jak to tam szło 😉
ale jak to tańsze? wszak trzeba 5 pusz apów na siebie zakładać gdy sa małe, więc jakie tańsze?:D
Ale nie małe, tylko mniejsze… Przecież napisałam, że to względne jest ;P Poza tym stanik kupujesz raz na ileś tam, a balsamujesz się i myjesz codziennie No przynajmniej teoretycznie 😉
dobrze, że dodałaś teoretycznie, bo już chciałam polemizować
Już na tyle Cię znam, że wiem, kiedy trzeba zabezpieczyć tyły 😉
ekhm… Czy ja Ci coś kiedyś robiłam od tyłu?
Zdaje się że mnie kopałaś na szczęście, przynajmniej przez telefon, ale się liczy Ale jak chcesz więcej dowodów, to w każdej chwili, bejbe, mogę Ci ich dostarczyć 😀
rety, pamiętam nasze pierwsze kopnięcie, był ranek, Ty w samochodzie, ja w łóżku… 😀 pierwszy raz ułsyszałam Twój erotyczny głos i do teraz nie może mi wyjść z głowy
O jezu, przez chwilę miałam naprawdę wizję seksu… 😉 No prawda, i jam wtedy magistrem została… To był pierwszy dzień mej boleści niespełnienia 😉
hm, jak to dobrze że pierwszy dzień, gdy usłyszałaś mój głos kojarzy Ci sie z niespełnieniem
Chociaż tlenek azotu mnie nawet nieco zaspokoił Jeny, ja chcę na studia… Znów być skopaną, ach… 😉
nie musisz isć na studia, zebym Cię skopała, zrobię to, kiedy tylko zechcesz
Ale to się nie będzie tak liczyło, nie będzie wzbudzało skojarzeń, nie da takiego poczucia bezpieczeństwa związanego z tym, co już nam i kocham… 😉
to teraz nic Ci się nie kojarzy? oj ranisz mnie
Teraz mi się wszystko kojarzy, ale inaczej 😀
Tak! Tak! Tak! BNN… Kocham Cię za to, wiesz? I nie tylko za to ;).W ogóle małe jest piękne, więc wiesz, Czerwoniutka… 😉
No właśnie, dobrze że to dodałaś 😉 Ja też Cię kocham, ale bardzo za to „i nie tylko”, bo żadnych CNN nie znalazłam u Cię 😉
Hmmm, bede to musiała przekazać mojej młodszej córce ;))) Pozdrawiam i witam jednocześnie :)))
Przekaż, przekaż, bo każda z nas powinna być dumna ze swoich piersi, jakich by nie miała, a najłatwiej to osiągnąć, wymieniając ich zalety, nawet jeśli są trochę naciągane 😉 Wreszcie jesteś!
A moze coś o tak troszku większych co? Pozdrawiam
O troszku większych możesz Ty napisać, bo ja się nie znam 😉
No ja własciwie to tez się nie znam.. Trza by jakiegoś mena się zapytać co o nich sądzi 😉
Ale to nieważne, najważniejsze, co sama o nich sądzisz! Przecież ja też pisałam z mojego punktu widzenia, a nie czyjegoś 😉
A te wszystkie biustonosze wypychajace to nie sa przypadkiem drozsze niz zwykle? ;-))
Szczerze nie wiem, nigdy nie kupowałam zwykłego 😉 ale myślę, że jak się chce mieć dobry stanik, to i tak trzeba conieco wydać, więc wychodzi na jedno 😉 Poza tym jak często kupujemy te staniki, już nie przesadzajmy 😉
wszystko to prawda, prawda, wielka prawda i jeszcze raz wielka prawda, a jak tu ci jeszcze powiem, że małe cycki sa w mniejszym stopniu podatne na raka…to jest dowiedzione przez lekarzy ;-)))))))))))
Serio?? O wow, ale fajnie W sumie to same zalety mają takie piersi… Nic tylko je kochać
najprawdziwsza prawda, a to Ty jeszcze nie wiesz o tym??to nic, pożyjesz, doświadczysz , to i tak się dowiesz, z małymi cyckami jest lepiej niż z dużymi, zresztą napisałaś prawie wszystko … w tych „mądrościach buddyjskich”…hahahh
No już się w zasadzie przekonałam, zwłaszcza gdy zaczęłam sypiać na brzuchu, nie wyobrażam sobie spać na dużych piersiach, a już na bolących przed okresem to w ogóle mowy nie ma!
noo… a sama o ty nie wspomniałam, hahahaja całe życie tak właśnie usypiam, inaczej nie dam rady, tylko na brzuchu, i kiedy karmiłam dzieci, to mało co spałam, bo się nie dawało spać, bo były takie wielkie…ech…ale się męczyłam..;-))
tak właściwie cycki nie są aż takie wazne, ważne jest pierwsze spojrzenie na facjatę…hahhaha
Jak dla mnie to na pupę, ale ok ;)))
Małe jest piękne! A nie wszyscy lubią „bimbały”
A ci, co lubią, niech spadają 😀
uffff dobrze dobrze!!
Też zwiększasz pokój na świecie? 😉
a owszem. Moze nie zupelnie mini mini ale chetnie oddam jeden rozmiar dla potomnych;))
No to mnie przebijasz altruizmem 😉
W końcu to małe [mniejsze] jest piękne ;D
Wszystko jest piękne w odpowiedniej interpretacji Tzn. nie wszystko, ale to, co z natury dobre 😉
Też mi się tak wydaje.Przecież to my ustalamy wszelkie kanony. Zresztą każdy ma inne wyobrażenie o tym,co piękne.No jasne,natura siłą rzeczy musi być the best
Chociaż czasem mnie ta natura wkurza 😉 Ale teraz już mi wystarczy zerknąć na bloga i moje „przykazania”, i będzie lepiej :)Żebym tak jeszcze na wąskie biodra znalazła jakieś „antidotum”… 😉
Blog dobry na wszystko Ale proporcje muszą być zachowane;wyobrażasz sobie siebie z mniejszym biustem i szeroookimi biodrzyskami? 😉 Tak jest ładniej.
Szeeerokimi nie, ale trochę szerszymi, żeby mi spódnice nie zjeżdżały bez rozpinania 😉
Po inżyniersku odpowiem-proporcja się liczy, nie jeden wymiar (szerokość). Piękne są te Wasze esy-floresy w talii ;-)Pozdrawiam rozmarzony!
Jak ładnie to napisałeś, aż się sama rozmarzyłam I normalnie aż do lustra poleciałam i się rozebrałam, żeby powzdychać do własnej talii 😀 Ale to tylko estetyczne doznania, nie żeby mnie kobiety pociągały… 😉
Miło mi, że wywołałem takie doznania!Pozdrawiam wabiąco!
Wabiąco? Ach, jak dawno nie przypominałam sobie tego słowa, takie biologiczne… I ma jednak w sobie dużo erotyzmu ;)Pozdrawiam, dla odmiany uwodzicielsko
A ja pozdrawiam czule!
A ja z rozmachem
Teraz jestem szczęśliwa. Mogę odejść w spokoju :)))
Ale nie odchodź, wracaj, ja nie dlatego to pisałam! To są mądrości do wcielania w życie!
Ballada o Falujących Piersiach Ci wyszła
Ballady nie są wypunktowane 😉 No i gdzie tam falujące, one tylko mrugają… 😉
Tworzysz nowy trend 😀 Nie czepiaj się szczegółów 😛 W rytmie falujące
W rytmie hip hopu? był taki film hihi 😉 Ale moje falują w rytmie salsy np.
Myślałem, że już wyjaśniliśmy kiedyś tą kwestię! Mniejsze jest lepsze! Z tą gospodarką i wojnami udało Ci się! :-DPozdrawiam!
No wyjaśniliśmy, dlatego chciałam altruistycznie tylko przekazać dalej tym, którzy nie doczytali wtedy 😉 Sam widzisz, mniejsze rodzi wielkie czyny 😀
Aaa, to w porządku! Warto promować zdrowe postawy, aby przeciwstawić się temu amerykańskiemu silikonizmowi…Pozdrawiam naturalnie 😀 !
Silikony, brrr… Chyba bym się bała dotknąć własnych piersi, gdybym miała w środku coś obcego… To już prędzej dałabym sobie wstrzyknąć jad kiełbasiany w zmarszczki ;)Pozdrawiam jadowicie
Jad jeszcze ujdzie, choć ponoć twarz po nim maskowata… Ale te implanty, wstawki, ostre cięcia to już totalne przegięcia!Pozdrawiam naturalnie!
Człowiek nawet nie czuje, kiedy mu się rymuje 😉 Cięcia-przegięcia… Ale największe przegięcie to pokazywanie tych wszystkich cięć w telewizji. Gdybym miała oglądać czyjeś wnętrzności, to tylko zmarłych, beee, w takim ciepłym się grzebać… Dlatego nie zostałam patologiem – bo bym musiała najpierw całą żywą medycynę zaliczyć… Raju, aż mi się to dwuznacznie skojarzyło, ohyda ;)Pozdrawiam magią słów
Medycyna… Niespełnione ciche marzenie-zaciekawienie. A wracając do głównego wątku-nie lubię tipsów, zresztą chyba nie ja jeden-stąd określenie „tipsiara”. Poza nielicznymi wyjątkami, np. na ślub i wesele, jest to dla mnie nienaturalne i niewygodne.Pozdrawiam pytająco.
Ja nie używam, ale wierz mi, tipsy potrafią być dziełami sztuki. Chociaż ja preferowałabym delikatne, krótkie (nie umiem się posługiwać długimi pazurami…) i w jakichś subtelnych odcieniach. Na ekstrawagancję to sobie mogą pozwolić nastolatki, a nie kobieta, która kończy za niespełna 3 tygodnie 24 lata 😉 (no chyba że chodzi o buty :)) Rety, jak ten czas leci, a mi się ciągle wydaje, że mam 20 i ani rusz dalej 😉 Chociaż szczerze powiem, że czuję upływ czasu. Nie w sensie fizycznym ani nic, ale na pewno dojrzałam przez te kilka lat, jakoś tak bardziej się chyba łapię w tym życiu… Całkiem niezłe uczucie, mimo pozbawienia się wielu złudzeń. Przynajmniej człowiek wie, na co go stać i…. jak wiele jeszcze do zrobienia :)Pozdrawiam życiowo!
ta intuicyjność w obsłudze mnie zachwyciła!!! kurde, ależ mi cudnie z moimi piersiami, są doskonałe… 😉
No to mi cudnie że Tobie cudnie, i fokle sama widzisz, ile piersi potrafią? Humor poprawiają, cegiełka do cegiełki budują związki międzyludzkie, ach 😉
widzę widzę! a więc wszystkie małe piersi z całego świata łączcie się! był dzień życzliwości, może być dzień małych piersi…, które nigdy nie będą ci zwisać do kolan, nie spłaszczą sie i drastycznie nie zmienią;)
A jak będą, to znaczy, że urosły i też się będziemy cieszyć 😉
Kurde, to normalnie co ja z moimi zrobię:D
Przytulisz i ucałujesz w dumie?
jako posiadaczka wiekszego rozmiaru i nie zawsze szczesliwa z tego powodu, aczkowliek czasami tak, mam prawo calkowicie sie z Toba nie zgadzac! tym samym publikuje moje antypostulaty, obalajace Twoje postulaty!23. powierzchnia parowania nie ma znaczenia. wazniejsza jest ruchliwosc posiadaczki.24. nie ma znizek na mniejsze rozmiary.25. zakres pola wyobrazni zalezy od odbiorcy i jego osobistych upodoban. gospodarke napedzja wszelkie biusty- mniejsze sa powiekszane za gruba kase, a wieksze odgrywaja DUZA role w przemysle kinematograficznym. tym z nizszej polki, ale jednak.26. no niestety tak.27. serio?28. przypadki ekstremalne sie nie licza!29. co do pierwszej czesci sie zgadzam. w zakonczeniu jednak wysuwasz wniosek, ze baby z duzymi cyckami sa anarchistkami. otoz z mojej punkowej przeszlosci wynika ze najwieksze anarchistki to deski. ponadto wg twej tezy powinnam byc anarchistka. a ja jeszcze nie wiem, ciagle sie waham;D
Ej no ale ja napisałam, że mniejsze, a nie małe Czyli że właściwie każdy może powiedzieć o swoich, że są mniejsze, no bo od największych są mniejsze, a nawet największe mogą być relatywnie mniejsze od mniejszych, ale w dużym ciele… ;))) Niemniej antytezy też mi się podobają, zwłaszcza ta o kinematografii i ruchliwości 😉
Małe jest piękne, ale w sumie fajnie by było, gdyby doszło do średniego ;] heh… może będzie mi dane, ale to za cenę przeogromną – w sensie urodzenia małego człowieka… Przynajmniej mojej mamie zmieniło rozmiar na stałe 😛
Mojej siostrze właśnie nie, więc marne szanse przede mną… Ale i tak je kocham, a co, w końcu są moje, a co je moje, to je zabójcze 😉 I nawet czasem ktoś też je kocha prócz mnie…
a nr 30 ”mniejsze piersi łatwiej optycznie powiększyć niż duże pomniejszyć” 😉
To by mi nie przyszło do łowy, ale może dlatego, że nigdy w życiu nie miałam potrzeby pomniejszania i nawet nie mogłam sobie wyobrazić, że ktoś chciałby… 😉 Jesteś geniuszem 😀
Na czym jak na czym, ale na cyckach to ja sie nie znam :-)))Ala…zawsze milo Cie widziec!!Pozdro od Jazzzzza
Jak to nie, a cycki w-i-a-r-y? 😉 No wiem, że miło, może dlatego, że tak rzadko ;)) Hihi, a tak serio to kurcze musimy częściej! Przecież Strzelce powinny się trzymać razem… Buziaki