Non omnis moriar

Z racji silnej i długotrwałej niedyspozycji humoru postanowiłam ulżyć sobie, wprowadzając nieco urozmaiceń do słownika wyrazów emocjonalnych, zwanych potocznie inwektywami. Oto efekty:

  1. brękota natarczywa,
  2. chłystek niewymierny,
  3. cyc sękaty,
  4. czyrak niehigieniczny,
  5. ekskrement wydojony,
  6. fekalium taśmowate,
  7. gnom wybałuszony,
  8. grdyka upierdliwa,
  9. jama urągliwa
  10. katakumba lepka
  11. kicha tragiczna,
  12. kikut gazotwórczy,
  13. marszczyca wąsata,
  14. oślizgłość tłusta,
  15. pasożyt trwożliwy,
  16. paszczur krytyczny,
  17. plwocina rzężąca,
  18. poczwara żująca,
  19. podsrywajka nieśmiertelna
  20. sucz groteskowa,
  21. szczyna przegnita,
  22. szprycha niedogolona,
  23. szuja paskowana,
  24. torsje nadęte,
  25. trąba osmolona,
  26. wężymorda objuczona,
  27. woskowina plugawa,
  28. wszawość niesubordynowana,
  29. wścieklica gryczana,
  30. zgnilizna przystankowa,
  31. zmaza nędzna.

Wyżej wymienione uznaję za najlepszą z mojej strony spuściznę dla przyszłych pokoleń. Używajcie z rozwagą!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

67 odpowiedzi na „Non omnis moriar

  1. Czerwona pisze:

    BMNN i Fa, dopisujcie dalej, to też „nie wszystek umrzecie” czy jak to się tam odmienia 😉

    • Forever_alone pisze:

      Zdolna kobieta jesteś :) Jeszcze masz jakieś ukryte talenty? :)

    • ~brasil pisze:

      to ja z racji nieposiadania własnych cyców, kcem być tym cycem sękatym :>

      • Czerwona pisze:

        Hm… A jesteś pewna, że Farfocel też tego chce? :)

        • ~brasil pisze:

          ale to moje prywatne cyce i nikomu nic do tego :> kur… coś mi się z laptopem stało 😐

          • ~Czerwona pisze:

            Ja tam bym wolała miękkie jak puch cyce, a nie że sękate, no ale Twoja wola 😉 Co się stało? Pewnie się przegrzał, za dużo na nim myślisz 😉 A tak fokle to co tu robisz, nie miałaś czasem się uczyć? 😉

          • ~brasil pisze:

            ja też wolałabym takie, ale jak się nie ma, co się lubi no to wiadomo… no jak to co tu robię? przylazłam do Ciebie? miast się cieszyć Ty z jakimiś ansami wyskakujesz :> nie ma mnie u mnie, u Ciebie zawsze obecna :*

          • ~Czerwona pisze:

            To dla Twojego dobra wyskakuję… Bo ogólnie jak dla mnie możesz tu siedzieć do końca świata, a przynajmniej do czasu, gdy ja się obronię, żebym się przestała dołować, że jako ostatnia będę 😉 No i fokle kochana jesteś – chociaż nie myśl sobie, że nie wiem, dlaczego tak naprawdę tu jesteś 😉

          • ~brasil pisze:

            hm, ale wychodzi na to, że ja nie wiem, dlaczego tu jestem… to dlaczego? :>

          • ~brasil pisze:

            a fokle to co Ty tu taka dziś aktywna jesteś, hę? :>

          • ~Czerwona pisze:

            Jesteś tu dlatego, że Ci się nie chce uczyć. A ja jestem tu dlatego, że mi się nie chce pisać, mam doła, stresa i w dodatku trzeba nabić sobie znowu 100 komci, dla zdrowia 😉

          • ~brasil pisze:

            ależ mi się chce uczyć, tylko nie mam do tego pani, która się zwie Weną, a na drugie ma natchnienie :> poza tym obcowanie z Tobą jest tak kuszące, że rzucę wszytsko by tu być :> a dół owy to przez kogo wykopany?

          • ~Czerwona pisze:

            Tylko żeby potem nie było, że przez mojego bloga dostałaś tylko 5, anie 6 😉 Dół wykopany przez stwory o miłej nazwie – ludzie…

          • ~brasil pisze:

            jak dobrze,że nie jestem człowiekiem tylko hybrydą i to nie przeze mnie masz doła :> spoko, 5 może być, gorzej jeśli nie zdam :)

    • ~motylek pisze:

      hahaha cyc sękaty! od razu przypomnieli mi się włatcy i ich „cycu ty” 😀

  2. monia.londyn@onet.eu pisze:

    ja sie nie odwaze urzywac:>

  3. ~Boska Madame pisze:

    w pierwszym momencie myślałam, że to potoczne nazwy jakiś polnych roslinek albo cos w tym rodzaju… ;-))

    • Czerwona pisze:

      Hihi, a wiesz, że o tym nie pomyślałam, iż to może tak wyglądać? A faktycznie, nazwa rodzajowa plus nazwa gatunkowa… Nie ucieknę od zawodu 😉

  4. ~Assist Magik pisze:

    no i zbogaciłaś język;p

  5. ~przekora pisze:

    ” nie wszystek umrę” ;))ales sie popisala;]

  6. ~ciemna pisze:

    błagam zmień kierunek studiwania bo to ma złych wpływ … na mnie,…. 😉

    • Czerwona pisze:

      A co, masz ochotę przejąć którąś z nazw na własny użytek? Nie krępuj się, no naprawdę… :)

      • ciemna_masa@poczta.onet.eu pisze:

        numer 5 mnie zafascynował 😉 czy konieczny przypis przy stosowniu ?

        • ~Czerwona pisze:

          Niekonieczny :) Ale jak chcesz jakiś rozbudowany, to bardzo proszę, zostawiam Ci pole do manewru 😉 Właśnie sobie wyobraziłam, jak by to wyglądało, to dojenie ekskrementu… 😀

          • ciemna_masa@poczta.onet.eu pisze:

            ja sobie tego nie wyobrażałam bo dla mnie to zalatuje perwersją na kilometr, albo tylko ja mam takie chore skojarzenia 😉

          • ~Czerwona pisze:

            Mi to zalatuje tylko dojną krową… Ale rozwiń wątek, ja Cię proszę… :)

          • ~ciemna pisze:

            a mi się dojenie kojarzy z ciągnięciem, a to już nic nie ma wspólnego z krową kochana…;)

          • ~Czerwona pisze:

            No jak to, może krowa też lubi sobie pociągać… Są rzeczy, o których nie śniło się nawet nam 😀 Ale kurcze! w takim razie normalnie prawie poezja mi wyszła, tyle ukrytych znaczeń… 😀

          • ~ciemna pisze:

            to teraz się wytłumacz co miałaś na myśli 😉

          • ~Czerwona pisze:

            Miałam na myśli coś, zabawnego, coś złośliwego i coś z czekoladą… Ale nie Milkę 😉

          • ~ciemna pisze:

            lody….;D ale to też zamiast z czekolada to mi się z czymś innym kojarzy 😉

          • ~Czerwona pisze:

            Z upałami i morzem zapewne…? 😉

  7. ~anka pisze:

    rany boskie! a komu ty tak od serca…, co? ale spuścizna, no no;)

    • ~Czerwona pisze:

      A to był jeszcze rykoszet z postu o flądrze promotor, ale wiesz, w sumie znalazłoby się parę łebków, co bym im chciała nawrzucać…

      • ~anka pisze:

        podsrywajką nieśmiertelną to nie chciałabym sie okazac, to musi być strasznie… bolesne, chyba i męczące… 😉 wyślij jej mailem jako erratę, albo załaczniki;)

        • ~Czerwona pisze:

          To może po obronie… Oprawię jej w ramkę i dam w prezencie 😀 No podsrywajką też bym nie chciała być, bym się stałą chyba przezroczysta przez taką przemianę materii… 😉

  8. ~Mela pisze:

    Dzięki Ci za ten wkład w dziedzictwo narodowe ;)) Na pewno ktoś Ci to wynagrodzi :))

    • ~Czerwona pisze:

      W dzieciach, jak mawia brasilla? Oby tylko w czynności ku nim prowadzącej, bo 31 bachorków nie dam rady wykarmić moimi małymi cycami niesękatymi… 😉

  9. zapalka_na_zakrecie@op.pl pisze:

    Potencjal masz przeogromny, marnujesz sie z ta biologia ;-))))))

  10. ~w-i-a-r-a pisze:

    cyc sękaty powalił mnie na mordę przeparszywioną 😉

    • ~Czerwona pisze:

      No tak, trudno się dziwić, że akurat to Cię powaliło… 😀 Ale morda przeparszywiona, och dobre 😀 Musimy kiedyś zrobić sobie taki wieczorek ze słownikiem inwektyw, powymyślać i wydać w formie broszurek dla turystów 😀

  11. ~Domini pisze:

    Cały asortyment.

  12. ~magda pisze:

    Magdzie oczywiście najbardziej spodobało się Fekalium Taśmowate 😀

  13. LittleWitch pisze:

    Plwocina… brzmi niemal romantycznie 😉 cóż za wkład w rozbudowę zasobu słownictwa przyszłych pokoleń! Aktualnych pokoleń też ;]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *