Moi mentorzy

Od niepamiętnych czasów moim guru dziennikarskim są komentatorzy sportowi.
Nikt nie wypowiada się równie składnie, sprawnie i bez podtekstów. U nich zawsze wszystko jest jasne, klarowne i nie budzi żadnych sprzecznych uczuć. Poważni panowie myślący o poważnych sprawach. Doskonale znający języki. Charakteryzujący się refleksem i opanowaniem. Ujmujący kreatywnością.
I tak altruistycznie nastawieni do świata. Serce rośnie, gdy raczą człowieka bezinteresowną dozą czystej, zdrowej oraz naturalnej radości. Takiej jak ta poniżej…:

– „Na każdego jest jakiś sposób, na małego też, na dużego też”;
– „… to naturalizowany Brazylijczyk” (to akurat kojarzy mi się – przyznaję – złowieszczo, bo z Seksmisją, lecz to pewnie tylko wyjątek potwierdzający regułę);
– „… błagał go o piłkę”;
– „Zaprosił tę piłkę do siebie”;
– „Postanowił zostać w bramce, a właściwie zrobił 3 kroki do przodu i 3 wstecz”.

Błyskotliwe, czyż nie? A jak ktoś chce więcej dowodów ich wspaniałomyślności i pomysłowości, to polecam a) oglądanie ME 2008, b) słuchanie ME 2008, c) KLIK
Jestem pewna, że po takiej dawce pozytywnych wibracji i dla Was komentatorzy staną się autorytetami.

PS. I to oni właśnie udzielili mi paru cennych informacji o świecie… Np. że niewykorzystane sytuacje zawsze się mszczą oraz iż przewaga w posiadaniu piłki zwykle jest odwrotnie proporcjonalna do ilości strzelanych goli. Prawda, że życiowe? Jak ja im się za to odwdzięczę…

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

70 odpowiedzi na „Moi mentorzy

  1. zapalka_na_zakrecie@op.pl pisze:

    Jak bylam mala dziewczynka i zdarzalo mi sie sluchac panow komentujacych mecze to zawsze mi sie wydawalo, ze oni tacy madrzy sa … ale jak podroslam i zaczelam rozumiec co panowie mowia, to juz mi troche idealy legly w gruzach, ale przyznam, ze bawie sie swietnie :-)

    • Czerwona pisze:

      Hihi, no bo to tak wyszukanie brzmiało, że na składnię i sens już się nie zwracało uwagi… Ale mecze bez komentatorów byłyby czymś wręcz niestrawnym, zatem chwała im! 😀

  2. Czerwona pisze:

    BMNN i Fa, ole!

    • Forever_alone pisze:

      I tak przegramy na euro :)

      • ~Czerwona pisze:

        Cicho! Tzn. wiadomo, że kiedyś przegramy, ale to nie musi być dzisiaj 😉 (chociaż ja tam w to nie wierzę, hehe, no ale nie bądźmy tacy, kibicujmy zawzięcie, zwłaszcza że inaczej nive będzie miała sprawę rozwodową, bo nie wytrzyma docinków Przybocznego… ;))

      • ~nive pisze:

        Czerwona ty nie madraluj tu tylko przed tv 😀 mi od wczoraj du.pa do kanapy przyrasta :)

        • Czerwona pisze:

          Weź przestań, u nas taki upał, a ja zamiast się plażować (ewentualnie pisać, ble)to w ciemnym pokoju siedzę murem i wrzeszczę co chwilę z emocji! A wczoraj to już fokle były krzyki, bo kurcze ładnie grali no :(

    • ~brasil pisze:

      Portugaliaaaaaaaaaaaa do bojuuuuuuuuuu :>>

      • Czerwona pisze:

        Portugalia? Hm, no ja jakoś nie pałam do nich specjalną miłością, a już nive to C.Ronaldo nienawidzi hihi 😉 Ja jestem sercem z Hiszpanami i Czechami, chociaż ci ostatni nie zachwycili póki co, no ale nie mają dwóch najważniejszych graczy, może dlatego…

    • ~Nabu pisze:

      Bo tak fokle, to komentatorzy są prawdziwymi gwiazdami ME, MŚ i tych wszystkich innych imprez. Informacja, że to niby piłkarze są najważniejsi, jest mocno przesadzona ;).

      • Czerwona pisze:

        No pewnie, przecież bez nich to każdy sport zawiewałby nudą… A tak przynajmniej nawet w dramatycznych momentach można się spłakać ze śmiechu :) Powinni im płacić dodatkowo za funkcję komika!

        • ~Nabu pisze:

          I to dużo powinni im za tą funkcję płacić ;).

          • ~Czerwona pisze:

            Gdyby im dużo płacili, to bym chyba się na tym stanowisku zatrudniła 😀 Chociaż nie, bo by było bardziej niecenzuralnie, ja tyle klątw rzucam przy oglądaniu meczy…

    • ~motylek pisze:

      no i przer.żnęliśmy 😉 najbardziej podobało mi sie deptanie Niemców 😀 wiem wiem, zaraz wyjdzie na to, że coś do nich mam 😉 a nie mam 😛

      • ~Czerwona pisze:

        A mi się Boruc podobał 😀 Zresztą on mi się zawsze podoba, hihi, przypomina mi moją miłość z zamierzchłych czasów 😉 Ja też niby nic do Niemców nie mam, ale… no nie kocham ich jakoś 😉

  3. ~ivon pisze:

    Dla takich „rodzynków” warto oglądać mecze ;)) Człowiek całe życie się uczy..;) Pozdrowienia niedzielne :)

  4. ~anka pisze:

    niewykorzystane sytuacje się mszczą… to prawda. a co do dzisiejszych piłkarskich emocji to…, nie kibicuję i właściwie idę do kina… 😉

    • Czerwona pisze:

      No wiesz? Nie siej mi tu zgorszenia i demoralizacji, kobieto! Naszym się kibicuje zawsze, choćby sercem! A na czym byłaś w tym kinie? :)

      • ~anka pisze:

        otóz nie dotarliśmy do kina, bylismy na żeberkach z grilla;) pycha! cały kraków wymalowany na biało czerwono łącznie z mieszkancami jego, a mnie nawet do głowy nie przyszło patrzec na mecz…, sieję zgorszenie o tak, zwłaszcza, że chcielismy sie w barwy niemieckie wymalować;)

        • ~Czerwona pisze:

          Ale dlaczego? Żeby inność zamanifestować? ;P Brzydko! Zwłaszcza że Niemcy nam śpiewali ohydnie „Polska do domu” czy coś w tym rodzaju – chamy!

          • ~anka pisze:

            a my pewnie śpiewaliśmy im na odchodne „jedźcie z Bogiem!” tak? to sport!!! nie polityczna czy historyczna rozgrywka!!! Grunwald za nami!!! tak, chciałam zamanifestować miłość do narodu niemieckiego! żart…, wg mnie trochę za bardzo ludzi poniosło, nie podeszli do tego jak do sportu… poza ty – przy sprzatniu znalazłam stare płyty DM i mam to samo!!!! nie schodzi z głośników!!! kocham ich.. jaka ja wtedy byłam młoda… no osiemnastka… buuu!!!!

          • Czerwona pisze:

            No i co z tego że sport? To znaczy, że trzeba być stonowanym i nie okazywać żadnych emocji, żadnej chęci okazania się lepszym? Póki jest szaleństwo w nas, póty to wszystko się jakoś kręci! Mnie z DM kręci tylko „Exciter”, ale niestety gdzieś mi wcięło i udało mi się „zdobyć” 😉 tylko dwie piosenki… Jednakże wystarczy, to te najważniejsze i najbardziej pasujące do aktualnego nastroju, zresztą są tutaj, po prawej stronie :)

  5. ~magda pisze:

    A magda meczu pewnie nie objerzy, bo… leci F1 i Padre okupywał będzie telewizor :)

    • Czerwona pisze:

      Rety, ja bym nie wytrzymała oglądania F1, tam się nic nie dzieje… Dla mnie najważniejszy jest wynik :) Dlatego współczuję, tym bardziej, że porażka naszych wcale nie obrazuje przebiegu meczu…

  6. ~Mela pisze:

    Potrafią soczyście przedstawiać sportową rzeczywistość,o tak :) A mecz,jak najbardziej obejrzę,chociaż fanką nie jestem 😉

    • Czerwona pisze:

      Ja kocham piłkę nożną, ale oczywiście na światowym poziomie – ligowa mnie mało interesuje 😉 Chociaż lubię wiedzieć, kiedy Lech wygrywa 😉 W każdym razie podczas naszego meczu nie wyłapałam ani jednej pomyłki komentatorów – ale to pewnie przez emocje, no i nieco ich zagłuszałam, przyznaję 😉

      • ~Mela pisze:

        Może tak wyjątkowo się skupili,by nie dać ‚plamy’…ale nie ma to jak iść na żywioł na żywo 😉 szkoda że nasi przegrali,ale z Austrią i Chorwacją powinno być lepiej :)

        • ~Czerwona pisze:

          Jak dla mnie to spokojnie mogą robić jak najwięcej błędów, sama radość, zwłaszcza że przecież każdy wie, o co biega 😉 No pewnie, że musi być lepiej! Byle tylko psychika nie zawiodła, to będzie dobrze!

          • ~Mela pisze:

            Dużo uroku jest w takich błędach,a tak to zwykła poprawność.Już tam Leo ich zmotywuje,bez obaw :)

          • ~Czerwona pisze:

            No właśnie, dzięki temu mecz nabiera niepowtarzalnego smaczku i aż chce się oglądać :) Bo przecież nieważne, czym się widza przyciągnie, ważne, żeby oglądał :) Oby chłopaki się podnieśli, już pojutrze kolejny mecz…

          • ~Mela pisze:

            Już zaczynam się za nich modlić 😉 nie,no z taką Austrią to nie powinno być problemu :)

          • Czerwona pisze:

            Kurka, no a jednak był… A raczej z sędzią :/

  7. przekora pisze:

    „pani S. jest dzisiaj bardzo nieswieza w kroku” to jedno ze starych moich ulubionych;))

  8. ~kobieta pisze:

    mhm……..niestety wczoraj nie oglądałam chociaż gdybym była w domu na pewno bym siedziała przed telewizorem ale….nie zwracam zbytniej uwagi na to co oni gadają.Pozdrawiam

    • Czerwona pisze:

      A ja już teraz specjalnie do każdego meczu siadam z kartką i długopisem, żeby nic nie stracić 😉 Chociaż na Polsacie nuda, brakuje mi TVP2 z mistrzem Szpakiem… 😉

  9. ~Assist Magik pisze:

    może kiedyś ich zastąpisz?:P

  10. ~w-i-a-r-a pisze:

    no i oczywiście słynne gejowskie „X mi się podoba!” z ust heteryka komentatora, booooskie :)

    • ~Czerwona pisze:

      Haha, i to: „Ja z mieszanymi uczuciami podglądam panie” – Monika Lechowska (TVP) 😀 Och, zdecydowanie sport to zdrowie, przy takiej dawce humoru… :)

  11. monia.londyn@onet.eu pisze:

    kiedys trafilam na stronke z takimi gafami komentatorow- najbardziej spodobal mi sie komentarz do wyscigu kolarskiego:”-a oni jada, rower obok roweru, pedal obok pedala” prawda, ze urocze?:D

    • ~Czerwona pisze:

      No właśnie, na tej stronce też są takiego typu perełki… Zresztą w necie jest ich mnóstw, wystarczy wpisać „wpadki komentatorów sportowych” i wyskakuje cała armia stron :) Genialne dla poprawy nastroju! 😀

      • monia.londyn@onet.eu pisze:

        ze tez wczoraj na to nie wpadlam, zeby sobie luknac. nastroj mialam tak podly, ze obawialam sie o bezpieczenstwo otoczenia…

        • Czerwona pisze:

          To teraz już będziesz pamiętać :) A w razie czego po lewo mam parę linków na poprawę nastroju, więc wal jak w dym :) Mam nadzieję, że dziś już lepiej…? Przytulam, no czasem, tak bywa, a potem przechodzi…

  12. Addien pisze:

    Mnie najbardziej podobał się komentarz na temat skoczni podczas jednego z turniejów w skokach narciarskich:”To największa skocznia na świecie, a nawet w Europie.” Ciekawe to, ciekawe.[chasethislight]

  13. ~_nikifor_ pisze:

    Ja wole sam wypisywać wpadki komentatorów, lepsza zabawa :)

  14. LittleWitch pisze:

    Ja ich jeszcze podziwiam za niezwykłą szybkość artykulacyjną :-)

  15. ~Domini pisze:

    Piłki nożnej nie lubię, ale komentatorów podziwiam z całego serca.

  16. ~Domini pisze:

    Piłki nożnej nie lubię, ale komentatorów podziwiam z całego serca.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *