Byłam
Taka
Bezbożna…
Szarpnij z siłą męską, próżną, czyń kółeczka na udzie, nożem
rysując sprośne komplementy, nie pozwól odwrócić głowy, wymuszaj
westchnienia przyspieszone,
spazmy rozgłośne, drgające uderzeniami gorącego powietrza w strunach
kobiecości
rrrozkoooołysz
mnie
przyparta do ściany
nie ucieknę, nie puszczaj, nawet nie będę o to prosić,
nie chcę o to prosić, chcę wykrywać koniuszkami palców kropelki Twego pożądania,
muskać i wbijać paznokcie, wydymać wargi w namiętnym i natarczywym szepcie, zachrypniętym z emocji głosem przyzywać symbole rozpustne, nieokiełznane,
drwiąco lubieżne,
szumieć w takt prześcieradeł, opierać pępek na chłodnej bieli i siłować się,
siłować na groźby i gwałtowne dłonie,
zatonąć w bezbrzeżnej i nieusprawiedliwionej
potędze cielesności
BMNN i Fa, udanej nocy… 😉
Ło matko…. A po czym to?
Po-środku cyklu 😀 Który mi się notabene jakoś spóźnił… Ale nie narzekam 😉
A to może znak, że ciocią zostanę taką blogową?
W końcu były te wypady… 
Eeee, no bez przesady, aż tak pijana nie byłam… Kobito, ja już zapominam, co to seks 😉
Aaaaaaaaaaa….. też już zapomniałaś?
No to witamy w klubie mało używanych nie-dziewic 
Klub już dawno założony i działa pełną parą… 😉
Ale tych klubów powstaję dużo
A jakie oryginalne 
Ale nasz załatwi sobie służbowe laptopy 😉
Te laptopy to silna karta przetargowa…
Zwłaszcza że motylek już nie potrzebuje i zostanie więcej dla nas ;D
To może ona i nam kupi?
Albo odda swojego? Dla dobra klubu… 😉
O tak, tak
jestem jak najbardziej za 
Ofiara musi być 😉
haaa i teraz mi powiedz, że Ty byś nie potrafiła kogoś kochać, z kimś być… a tak ”serio” to oglądałaś jakiegoś pornosika? 😀
Uwieść bym chciała, przede wszystkim… Ale nie byle kogo, tylko kogoś kompletnie niezwykłego, bo z ze zwykłymi problemu nie ma, tyle że oni mną już nie potrafią zakręcić… A bycie z kimś… Tak, chyba bym mogła, lecz facet musiałby się ostro nauginać, żeby mnie nie znudzić, a znudzić mnie łatwo… I nie mówię tu tylko o seksie ;), też o takim sposobie bycia, upodobaniach… Może dlatego lubię tak te swoje „jazdy”, zmienne humorki, mimo że są męczące, to jednak bardziej by mnie zmęczyło ciągłe i jednostajne poczucie stałości życia… To sobie pofilozofowałam na swój temat 😉
Ja juz wiem kogo ty bys chciala uwiesc :] i wcale sie nie dziwie…
Mrau 😉 Wzmaga mi się… 😉
uświadomcie mnie!!! kogo?! kogo?! tylko nie mów, że mnie 😉 a może i mów 😉
Powiem, jak będzie coś wiadomo (czyli za jakieś 20-30 lat…) 😉 Bo teraz mi znowu coś nie wychodzi… :/ W każdym razie już mi seks przeszedł i PMS w natarciu. Bu.
się tak nie ciesz, pe em es nadciągnie niedługo :>
W PMSie jest jeszcze bardziej drapieżny seks… Gdy jestem wkurzona, to i baaardzo twórcza 😀
jeeeee :>
No dobra, Ciebie nie przebiję… ta mgr…! ;P
widzisz, bo ja ją własnie w tym pe em esie pisałam, może Ty też spróbuj wtedy :>
Tak, mi się od wczoraj chyba zaczął, po tym, co pani promotor mi odpisała…
tzn? poza tym że masz sama wsio robić… kongratulejszyn egzaminosów :>
No i właśnie, że sama wsio, jak ja jej napisałam, że chcę porozmawiać o wynikach, a nie o wynikach po ich opracowaniu… No ale dobra, przynajmniej mam pole do popisu wyobraźni. Od jutra zatem energy drink znowu w natarciu 😀 Dzięki za gratulejszyn, chociaż to nic w porównaniu z Twoją mgr 😉
ale mówię Ci jak wyobraźnia zaczyna szaleć to możesz cuda tam powypisywać :> ja się już wczoraj dowiedziałąm, że źle zinterpretowałam jedną rzecz ale nie miałam pomysłu na wytłumaczenie i bzdura z tego wyszła :>>> no ale już wiem o co chodziło :> a wiesz co, własnie sobie uzmysłowiłam, że ja też przeszłam bez żadnej poprawki, ale egzaminów, bo z kolokwiami się działo :>>
No ja z 4 czy 5 musiałam poprawiać… Ale to gratuluję examów, koła wszak rzecz nieważna! 😀 Mi na razie wyobraźnia zaszalała na coś zgoła odmiennego, ale oczywiście upadek już był i teraz czas się zabrać za część przyziemną… Może i dobrze, że mnie ta promotorka olała, mam tydzień spokoju 😀 Tzn. robienia w spokoju bez presji 😉 Tylko dlaczego mi się tak chce spać…
hm, coś z GOŁA innego powiadasz :>>> mi tez chce się spać, to ta pogoda…
Środek cyklu już za mną, niestety 😉 Pogoda jak pogoda, ale wczoraj prowadziłam pogawędkę do 3 nad ranem…
Świetny rytm :).Ech, ech…
Chyba „och, och!” 😉
Och, och to będzie jak już przestanę z ech, ech. Bo najpierw trzeba się trochę poużalać na brak faceta, a jak już facet będzie, to można powzdychać pozytywniej ;).
E tam, jak jest facet, to się człowiek użala jeszcze bardziej… 😉 Więc korzystaj póki możesz 😉
jesteś boska… jeszcze żadna mnie tak nie natchnęła
ale może powinnam zrobić sobie celibat…
Bo każda jest zbyt dostępna… My potrzebujemy wyzwania, co ja mówię – ciągłych wyzwań! Nawet w związku te wyzwania muszą być, inaczej nic się nie uda, teraz to wiem…
Niesamowicie pięknie dobrane słowa… Aż mi się w głowie melodia sama pojawiła, ale nie moja własna 😀 tylko konkretnej piosenki. Siła skojarzeń
Bez muzyki ten utwór by nie powstał… Ot, magia chwili
Dziękuję…
Ależ to piękne..! Dziękuję Ci za tę poetyckość, namiętność, dzikość…
Dziękuję… Zrodzone z pożądania – musiało być dzikie
Noo musiało:) Lubię te chwile, kiedy człowiek staje się zwierzęciem i chce tylko „skonsumować” osobnika płci przeciwnej za wszelką cenę, w jak najszybciej. Tzn. głównie w fantazjach i filmach:P
Fantazję zawsze można przedłożyć na scenariusz życiowy… Tylko trzeba mieć z kim go przerabiać 😉 I to jest chyba najtrudniejsze – znaleźć takowego…
tez to masz? hmm, musi wisiec w powietrzu, ja czuje sie bardzo podobnie… ale ciotka dzis przyjechala i moge sobie pomarzyc… im bardziej nieosiagalny jest choc maly numerek, tym bardziej poziom libido wzrasta… ech
Otóż to! Jak wszystko w życiu, tak i to musi być niesprawiedliwe… 😉
i jak tu walczyc z taka niesprawiedliwoscia? moze seks wirualny?
Znaczy się te kabelki do siebie podłączyć itd., żeby orgazm był i fokle? Czy kamerka netowa wystarczy? 😉
zajelam sie pozytecznymi rzeczami i mi przeszlo… gratuluje zdanych egzaminow! i udanych zakupow:)
Mi też przeszło, szkoda trochę, ale może i lepiej, wszak mam dużo roboty… Chociaż teraz dla odmiany usypiam, co też nie jest rzeczą pobudzającą do działania… Hm, ale marudzę 😉 Dzięki bardzo!PS. Foty z Indii są przecudne…!
siła Twoich słów odebrała mi mowę…!
To dobrze, tu się nie mówi, tu się działa! 😀
rany, ja też tak chce!!! i chyba juz sie nie bede powstrzymywać…
To Ty się powstrzymywałaś? Z własnej i nieprzymuszonej woli w dodatku?? Szalona 😉
wiesz, muszę trochę sie powstrzymać… dla zasady;)))) ale! kończę ze świętościa, puszczę się, a co…, phi! ha ha ha;)
E tam, puszczenie się by było, gdybyś nie kochała… A teraz to już jest oddanie się z miłości – inna kategoria!
No chyba że wolisz tak to określać, w sumie całkiem lubieżne, mrau 😉
więc robię lubieżne mrau i sie puszczam…. !!!!
No, po takim wyznaniu już chyba nie masz wyjścia… Tylko pamiętaj opowiedzieć, jak było 😉
Po czym można poznać maj? Po erotykach w Towarzystwie Onetowych Przyjaciół :)Ah-ah! Namiętna poezja wylewa się z Czerwonej.
A podobno zielony kolor (natury) uspokaja i wycisza, taaa, jasne 😉
No to by wyjaśniało dlaczego Czerwona studiuje botanikę. Botanikę? Biologię roślin
Niestety już kończy studiować ;((((((((
Hmm przepełnione erotyzmem.. Ładnie ujete za pomocą słów, tylko słów.. ;] Brawo! 😉 niezłe..(www.moje-i-twoje-mysli.blog.onet.pl)
Tylko słów… niestety! Bardzo niestety! 😉
No piekne te Twoje posty ostatnio:) I czy mi sie wydaje czy Twoj PMS zniknal? jakos dawno sie nie pojawial
Bo był, kiedy miałam dużo nauki i nic nie pisałam 😉 Ale póki co jest sam środeczek, więc w głowie mi tylko jedno! 😀 (zapewne do jutra, kiedy to się dowiem, że nie zdałam examu, tfu tfu, chociaż odpukanie pewnie i tak nie pomoże…)
Ależ wena Cię naszła,albo potrzeba wielka 😉 nieźle,nieźle
Jedno i drugie plus magia chwili
No i pewien Muz też był… 😀
A jaki to Muz tak działa? 😉 Gratuluję zdanych egzaminów
Nie no,bluzka to stanowczo za mało,kupuj dalej 
Niestety ciągle wirtualny… Dziękuję
Kupię sobie, pewnie że kupię, jeszcze jedną bluzkę i… bieliznę 😀
zamiast komentować przykuł mój wzork na treść wyżej^^
Tzn. na post, na smsa do promotor czy na seks? Chociaż pierwsze z ostatnim się łączy, więc wracamy do punktu wyjścia 😀
seks i sms 😀 choć zapewne bym tak samo pomyslał o smsie^^
Czyżbyś miał ten sam syndrom? 😉
Ho ho ho ;-)) Też bym tak chciała… zazdrość mnie zżera… ;-))))
Wierz mi, ja też bym tak chciała i też mnie zazdrość zżera… Bo to niestety tylko „fikcja literacka” 😉
oHo, aż się zaczerwieniłam to czytając 😉 Chyba nawet odpowiedni nick masz do tego
Czerwona, wiesz jak zaczerwienić człowieka
pozdrawiam serdecznie / wcielona-postac
To jest nick mocno uniwersalny, do dowolnej interpretacji – ale miło mi, gdy ktoś go interpretuje właśnie tak 😀 Szkoda tylko, że nikt nie korzysta z mego chwilowego przypływu chęci działania… Ech ci faceci… 😉 Pozdrawiam!
Zrób sobie transparent przed domem „facet potrzebny na gwałt” napewno jakiś się znajdzie 😛 Śmię twierdzić, że nawet kolejka się ustawi (jak za czasów komuny) 😀
Hm, tylko pytanie, jak oni to słowo „gwałt” odczytają… Chociaż w zasadzie mi to bez różnicy 😀 Tylko że na moim osiedlu to same dresiki – albo znajome dresiki, jeszcze gorzej 😉
brawa za egzminy! juz dzisiaj wam 3 pogratulowalam! laska powiedz gdzie kupilas kiece na bal??
I znowu mnie namawiasz do szerzenia kryptoreklamy, tak? 😉 W Reserved, ale to było przed Sylwestrem… Chociaż oni tam ciągle mają dużo eleganckich ciuszków. Reserved, H&M, Orsay i Zara zawsze mnie wybawiają w sytuacjach podbramkowych! Dzięki za brawa
to musze jeszcze do Zary bo w tamtych bylam tydzien dwa temu i guzik. A i w Sharku tez nic!
Ja sobie w Orsayu kupiłam kostium na obronę… Świetny i tani! I najlepsze, że nie musiałam szukać tygodniami, tylko weszłam do pierwszego sklepu i było 😀 Cud prawdziwy. A co, nadal z ciuchem na wesele walczysz?
tak. dzisiaj bylamw panoramie i gdybym chciala kupic buty, to by bylolepiej niz ok. Ale kiecki niet. W sklepach pelno ale tego samego zoltego razacego albo wygladajacego jak nocna koszula babci sprzed 20 lat, w najlepszym wypadku jak sukienka na sianokosy… jedna byla prawie fajna miala defekt ten sam co ta ktora wczoraj przymierzalam. Zbyt dluga i wersja ktora uniemozliwia skracanie;((((((((((((((((((((9
Ja za to ostatnio co przymierzam kieckę, to za krótka, jakaś nowa moda na sukienki przed kolano czy co… A to najgorsza dla mnie długość :/ W Panoramie butów zawsze jest najwięcej, w sumie musiałabym się tam wybrać… A szczerze Ci powiem, że jak nie mogę niczego dostać w M1, to gdzie indziej też nie za bardzo. Nie wiem, czy to siła przyzwyczajenia, czy lepiej mi się tam szuka, czy zwyczajnie tam są te ciuchy jakieś inne…
czesc Bamberówo! wiesz ze mamy razem absolutorium? 😀 😀 😀
Wiem, nawet mam plan rozmieszczenia nas na miejscach 😀 Ale wiary będzie że masakra, i to jeszcze o 16, te togi to zapocone całe dostaniemy, fe 😉
Dobrze, ze pierwszy raz przeczytalam tego posta wieczorem, pozniej od razu rzucilam sie na Anielskiego ;-))
Hihi 😉 Chociaż wiesz, jakby to było rano i byś musiała cały dzień czekać, to też byłby niezły efekt… 😉