SAMA SOBIE NIE WIERZĘ, ŻE TO (DOBROWOLNIE!) PRZYZNAJĘ, ALE CI PIEPRZENI LUDZIE NAPRAWDĘ SĄ W ŻYCIU NAJWAŻNIEJSI!
-
Najnowsze wpisy
Najnowsze komentarze
- ~M. o Męki dorosłości
- ~Zapałka o Męki dorosłości
- ~M. o Dekada
- ~Czerwona o Dekada
- ~M. o Dekada
Archiwa
- Październik 2018
- Listopad 2017
- Maj 2017
- Październik 2016
- Kwiecień 2016
- Grudzień 2015
- Listopad 2015
- Czerwiec 2015
- Luty 2015
- Sierpień 2014
- Kwiecień 2014
- Grudzień 2013
- Wrzesień 2013
- Lipiec 2013
- Marzec 2013
- Grudzień 2012
- Listopad 2012
- Październik 2012
- Wrzesień 2012
- Sierpień 2012
- Lipiec 2012
- Czerwiec 2012
- Maj 2012
- Kwiecień 2012
- Marzec 2012
- Luty 2012
- Styczeń 2012
- Grudzień 2011
- Listopad 2011
- Październik 2011
- Wrzesień 2011
- Sierpień 2011
- Lipiec 2011
- Czerwiec 2011
- Maj 2011
- Kwiecień 2011
- Marzec 2011
- Luty 2011
- Styczeń 2011
- Grudzień 2010
- Listopad 2010
- Październik 2010
- Wrzesień 2010
- Sierpień 2010
- Lipiec 2010
- Czerwiec 2010
- Maj 2010
- Kwiecień 2010
- Marzec 2010
- Luty 2010
- Styczeń 2010
- Grudzień 2009
- Listopad 2009
- Październik 2009
- Wrzesień 2009
- Sierpień 2009
- Lipiec 2009
- Czerwiec 2009
- Maj 2009
- Kwiecień 2009
- Marzec 2009
- Luty 2009
- Styczeń 2009
- Grudzień 2008
- Listopad 2008
- Październik 2008
- Wrzesień 2008
- Sierpień 2008
- Lipiec 2008
- Czerwiec 2008
- Maj 2008
- Kwiecień 2008
- Marzec 2008
- Luty 2008
- Styczeń 2008
- Grudzień 2007
- Listopad 2007
- Październik 2007
- Wrzesień 2007
- Sierpień 2007
- Lipiec 2007
- Czerwiec 2007
- Maj 2007
Meta
i nie mogę skomentować… grrr!!!! to ta sprawiedliwość kurna! ;/
No jak to, przecież właśnie Ci się udało
no ale wcześniej nie dało rady:/ a tak ładnie napisałam… chyba jest wykrywacz brzydkich słów skoro nie zaakceptowało…
Jest, jest, ja kiedyś sama u siebie też nie mogłam skomentować i nie rozumiałam, dlaczego, dopiero potem się skapnęłam, że użyłam słowa kur.wa 😉 Ale z kropką przechodzi 😉
a to ja nie wiedziałam, bo ja się z reguły (!) ładnie wyrażam 😉 ile to człowiek może się nauczyć… 😉
Ja się dowiedziałam bardzo prędko (ciekawe czemu ;)), znacznie dłużej trwało, zanim się skapnęłam, że np. komcie to nie telefony komórkowe… 😉
ja wiedziałam o tym ale że na innych portalach obowiązuje i na forach a nie tutaj… no ale już wiem 😉 ‚komcie’ mnie sie bardzo spodobały 😉 prawie tak jak ‚blogasek’ 😀
Mnie się jeszcze „koffana” podoba 😉 Ale blogasek to musi być jeszcze sweet 😉 Matko, co za obrzydliwe spieszczenie, ja bym wolała jak już blożek, a nie blogasek, błe! Albo chociaż bloguś 😉
😀 a może do tego ‚komciuń’ i mamy rodzinę blogowych wyrazików fajniastych ;))) blogasek rulezzzz 😀
Najblogi też są superanckie :)Och, ocieram łzy śmiechu z twarzy… Kreatywność nie zna granic 😉
ale pamietajcie ze sweet blogaski bez kOnkuRsIkUfff nie istnieja ;p(ale zagadka dla mnie pozostanie jak oni potrafia cale ntki takim stylem duza mala pisac
Może to są przyszli pianiści i muszą się wprawiać? W każdym razie podziwiam, i piszących, i czytających też 😉
ja myślę, że rośnie nowe pokolenie poecików… chylę czoła 😉
I wirtuozów I informatyków, bo pewnie niedługo będzie program do pisania takim stylem… Same plusy normalnie!
no a to mój właściwy komentarz: „aaaaa będę na pierwszej stronie aaaa! 😉 to prawda p.ieprzeni ludzie są w p.ieprzony sposób potrzebni w p.opieprzonym życiu… jakoś tak ;)” 😀 tamte możesz skasować 😉 ale nie, czekaj, praktyka i patent, no tak… 😉
Więcej, oni ten pie.przony świat budują, bez nich nic by nie dało rady… Tylko dlaczego bywają właśnie tacy popie.przeni??? A skasować komentarz… Gdzieżbym śmiała, jeszcze mi się nie zdarzyło, nawet komciufff nie kasuję, a co dopiero stałą bywalczynię!!! Mua, gratulacje hihi, nagroda spłynie na Ciebie niczym natchnienie, oczywiście jeśli najpierw wniosek napiszesz 😉
ludzie są p.opieprzeni bo świat jest p.opieprzony… ktoś zaczął to p.opieprzenie i tak już zostało. z pokolenia na pokolenie… ach! wniosek! kocham wnioski! 😉
Och! Ale się uśmiałam, piękne podsumowanie :)))) To tym optymistycznym akcentem… Dobranoc ihihi :))))
czy wiesz może kto wymyślił sesję? bo mnie nikt jeszcze nie zdradził tego… dowalim jak coś? 😉
Weź mi nic nie mów… Ja właśnie poszukuję budowy pszczoły, a tu mi wyskakuje przepis na maseczkę z pyłku i miodu 😉 Oj, posiedzę dzisiaj, posiedzę, a już ledwo na oczy widzę… Ech, to jakiś debil był chyba. W ogóle kto tak skonstruował mózg, że nie działa jak twardy dysk, tylko tak badziewnie, no!???
też się nad tym zastanawiam… i mój mózg nie udziela odpowiedzi… Ty o pszczołach a ja o interwencjonizmie państwowym :/ pasjonujące… aaa idę… owocnej!
Chyba kwitnącej, tak zbliżając się do tematu 😉 Ech, ja już nie mam siły, naprawdę… czekam na 4 luty po południu… Trzymaj się, jakoś to będzie (czytaj – coś się naściemnia ;))… Chociaż dzisiaj chyba zdechnę 😉
damy radę! musimy dać! nie ma wyjścia! mnie zostały trzy… wczoraj myślałam, że zejdę już z tego świata. udało się jednak ładnie (chyba) napisać… uff… a Tobie jak poszło?
Dzisiaj tak se… Ale szczerze mówiąc w tej chwili to cieszę się, że już za mną, nieważne z jakim skutkiem 😉 Dosadnie mówiąc – teraz to mi to lotto 😉 Następny w piątek… Byle do 4 lutego, a potem Harry Potter 😀
tak se bo nie na kacu (chyba) 😉 co Wy wszyscy macie z tym Potterem?! 😉
Jak to co! Przecież to się ciacho robi, dorasta i fokle! 😀 No i smieszne, i sie czyta jednym tchem… Próbowałaś?
zapieram się ręcami i nogami…
Ale czemu???
bo przereklamowane? nie wiem właściwie… nie ciągnie mnie do harrego… nie bardzo lubię fantastykę, ba! nie znoszę jej! starcza mi moje jakże ‚fantastyczne’ życie 😉
Ja uwielbiam fantasy, cały ten gatunek, och A przereklamowanie… cóż, może i tak, ale z drugiej strony kiedy specjalnie nie ulegasz jakiejś modzie, to ulegasz anty-modzie, czyli jednak ulegasz 😉 Ale namawiać Cię nie będę, bo z doświadczenia wiem, że im bardziej mnie ktoś namawia, tym bardziej ja się upieram przy swoim 😉
hah mnie się namówić nie da 😉 nie no może kiedyś się skuszę… głodna jestem…
Znaczy na głodzie ciastkowym tak? 😉 Och, jaką mam ochotę na świeże męskie mięsko… Ej, jakie to trudne słowa, męskie mięsko… 😀
ooo ciasteczka bym zjadła 😀 a tak w ogóle to ja już nie mogę tyle jeść bo będę brzydko przytyta, nie ćwicząc… męskie mięsko, mięsko męskie hah 😉 litera ‚i’ wędruje sobie, wędrowniczka jedna… no i popatrz jak ci faceci życie utrudniają! dowód jak nic 😉
Bo faceci to też takie wędrowniczki… Ha, jak myślisz, dostaniemy Nobla za takie odkrycie? Feministki powinny nam w każdym razie jakąś nagrodę zasponsorować… Np. tego laptopa, ewentualnie jakieś mieszkanko fajne albo samochód… Oczywiście nie jeden na nas obie, tylko dla każdej osobno 😉 A propos – jaki byś chciała?
jeepa czarnego!!! ojjjj…. o Twój nie pytam bo wiem 😉 i laptopa do tego… i mieszkanko… kit z Noblem dajcie nagrody! 😉
Ale my wcale nie jesteśmy materialistkami, nawet nie wiemy, co znaczy to słowo… 😉
a sa najwazniejsi, zgadzam sie. a popieprzeni to bardzo lagodne okreslenie!mala, nie daj sie, znaczy sie czerwona, nie daj sie. chrzanic tych wszystkich popieprzonych:)))
W sumie to chodziło mi o tych mniej popie.przonych, bo to oni są naprawdę najważniejsi, chociaż też bywają pier.dolnięci zdrowo 😉 A małą możesz mnie spokojniutko nazywać, wszak to sama prawda 😉 Dzięki za przypomnienie Londynu!
a, z ta mala to szajby juz dostaje- u mnie w chacie dziewczyny tak mowia i mi sie udzielilo- same male teraz jestesmy i jak ktoras mowi „mala” to juz nie wiadomo do kogo wlasciwie. a ja mala nie jestem i druga tez nie jest mala. a ze Ty nie masz nic naprzeciwko, to tez dobrze! to bedziesz mala:))) buzka!
No bo ja jestem akurat mała 😉 Taka kieszonkowa 😉 Nie no, przesadzam, wzrost mój już się zalicza do średniego, nie jest tak źle 😉 Ale „mała” to takie fajne spieszczenie, uwielbiam je, więc… Ej, a po angielsku jak to brzmi? „Baby”?
ano są ;] i ważne jest to, co się z tymi ludźmi robi ;]
oby nie wiele
Ale dlaczego? „Z nimi” można, byle nie „im”… 😉 Chociaż i to bywa przyjemne… 😉
można też dużo ale fajnych rzeczy ;]
A czasem nawet i te niefajne, byle z kimś fajnym 😉
a jak fajne i to z kimś fajnym to już w ogóle! ;]
Och, wtedy to szał ciał i fokle hulaj dusza, piekła… eee piekło jest, ale też fajne 😉
piekło przede wszytskim fajne, a stachursky nie wiedział co czyni spiewając jakieś 10 lal temu: „czuje się jak w niebie” ;]
Cóż, może się nudził i dlatego… 😉 Wiesz, mam wrażenie, że po tylu herezjach, jakie tu piszemy, naprawdę pójdziemy do piekła 😉
ja już miałam takie wrażenie zanim zaczęłam tu pisać, ale odnośnie siebie ;]
No i egocentryzm wylazł 😉
o tam, przynajmniej solarka wieczna cieplo, ognicho mozna robic i nic tylko imprezowac ;p
I kiełbaski podsmażać 😀
zalezy tylko skad te kielbaski beda albo nie wole nie wiedziec;)
kiełbaski? z osłów i baranów ;]
no, w koncu przyslowiowe „osly i barany” znajda wlasciwe zastosowanie :)Informacja: Milosnikow zwierzat i innych wegeterian informuje, ze w wyzej wymienionym tekscie bynajmniej nie mam na mysli zwiarzatek 😉
w ogóle dziwne, że nie właczyli się jeszcze do dyskusji obrońcy praw męczyzn… 😉
A co to męczyzny? Takie męczące stworzenia? Jak tak, to faktycznie dziwne 😉
phi, a co sie maja wlaczac, jak „gatunek zwany mezczyzni” praw nie ma wcale a wcale
Tia, ale ona o męczyznach mówiła, a nie o mężczyznach 😉 Chociaż jeden pies 😉
się nie czepiaj Szatanico bo Cię NIE zbije 😉
o tak! to bedzie sroga i okrutna kara, nie zbic szatanicy zadnego wiazania tez nie bedzie ,p
tak, to absolutnie nie wchodzi w grę! 😉
No dobra, dobra, już nic nie mówię… ;P
ooo, wkroczył instynkt samozachowawczy 😉
grozba braku wiazania tak podzialala 😉
No, bo ja tak lubię wiązać, a jakbyście się nie dały, to mogłabym mieć problem, żeby Was utrzymać w ryzach 😉
ale miałyśmy wejście smoka równoczesne 😉
Ale ja miałam lepszy zasięg zionięcia i wygrałam 😉
tudzież ziewnięcia ;] wstała dopiero? ;] a teraz drap za uszkiem bo głosa oddałam ;]
A co Ty, ja się obnóżam przecież… Czyli botanikę pszczelarską UDAJĘ, że pilnie ryję… A to takie głupoty, że aż mi się nie chce… Jeśli oczywiście mnie się kiedykolwiek cokolwiek chce – uczyć, bo innych rzeczy to i owszem 😉
przeczytałam „odmóżdżam” ;]no innych to fajnie się uczy, anatomii albo fizjologii na ten przykład i to przyżyciowo najlepiej ;]
Weź mi nic nie mów, przy rozmnażaniu zawsze miałam chcicę… Ale może i dobrze, że mnie ominęła anatomia męskich narządów rozrodczych, a raczej samczych, bo pokazywali na pieskach, świnkach i byczkach… Jeszcze bym traumę miała… 😉
albo w zoofilię byś popadła, tfu fu tfu ;]
Tfu fu tfu? Ładne, taka figura geometryczna się zrobiła z tym fu w środku Ja miałam na myśli raczej, że mi obrzydzi seks na dobre, a nie podnieci, ale w sumie traumy się różnie objawiają… Chociaż inni jakoś nie są pokrzywieni przez to doświadczenie… Chyba 😉
chybaby sie nikt nie przyznał ;]
Hm, no tu bym polemizowała… Raczej nikt by nie uwierzył 😉
och niewierne Tomasze! 😉
A wiesz, nawet mi się to imię podoba Dziecku dam tak, o, albo dla nive dobre – Niewierna 😀
„Niewierna” – dobry patent na telenowele 😉
Ej, a filmu takiego nie było czasem? W każdym razie „niewierna” mi się z niewolnicą Isaurą kojarzy dziwnie, nie wiem dlaczego… 😉
Aha, bosz, zapomniałam o najważniejszym… Delikatnie chcesz czy ostro? Dobra, ja wybiorę 😉 No to muskam zwiewnie, żebyś miała gęsią skóreczkę i jeszcze podmuchać mogę dla lepszego efektu, dziękować :)))) :***********
dmuchnij jeszcze raz, plizzzzzzzzzzz!!! ;]
Dmuuuucham!! Tylko złap się słupa, bo inaczej Cię do nive zdmuchnie, a wiesz, to niebezpieczne rejony 😉
tylko mi notatek z biurka nie zdmuchnij!!! ;]
Ach tak, przepraszam, przecież musisz mieć z czego podkłady zrobić 😉
Ty! jakie podkłady? nie kumam…
Podkłady to takie kartki, które zapisujesz w domu wiadomościami z notatek, żeby potem na kole je podłożyć, że niby właśnie napisałaś z głowy Kapewu? 😉
jakie niebezpieszne?! jakies pomowienia normalnie
to Ty nie słyszalaś że tam Yeti krąży?
a przystojny chociaz? ;p
podobno tak, taki tuli tuli, ale Tobie nie spodobałby się ze względu na owłosienie… ;]
e tam n troche lubie, ale fakt futro odpada :)dobrze ze Ciebie nie zniechceca bo by biedaczysko sie zalamalo 😉
bo właściwie to on szukał mnie ale zawędrowal przypadkowo w Twoje rejony… powiedz mu , gdzie ma mnie szukać ;]
moge go odwiesc pod sam dom i dostarczyc do rak wlasnych,pod warunkiem ze to mily zwierzak jest
a czym go będziesz odwozić? bo nie wiem, czy sie zmieści do jakiegoś transportera… 😉
E tam, taki zwierzak to sam jako transport może robić, na barana Was sobie zarzuci i będziecie robiły furorę na ulicach, jeszcze Was do cyrku wezmą i fortunę zbijecie 😀 A ja będę Waszą menedżerką 😀
taaaa znaczy przejazdzka na wlochatym no w sumie az tak strasznie to nie brzmi :)menadzerka powiadasz… to musimy sie dogadac bo my z brasil ostre warunki stawiac bedziemy
Ostre? 😀 A jak ostrrre? 😀 A jednak nie pogardzisz włochatym, co? ;P
Przejażdżka na włochatym – dobry motyw na film porno 😉
achchchch takie podkłady! to ja takich nie robię bo u nas taki system totalitarny że i tak się tego nie da wykorzystać! ;(
U nas też w sumie, ale czasem niektórym sie udaje. Niestety nie mi 😉
Albo na nazwę świerszczyka
jak znam zycie, to najszybciej zrobią bajkę o takim tytule… 😉
No cóż, przynajmniej raz bajka by była naturalistyczna, a nie jakaś z istotami z kosmosu…
Nooo, ja też nie wierzę 😉
To niespodzianką zarzuciłam, nie? 😉
Ano 😉
To se pogadałyśmy ;)))
PIERWSZA! you know k.urwa;]
I wszystko jasne 😉
Ci niepieprzeni też;]
Kurcze, brzydki wyraz bez kropki napisałaś i przyjęło, a motylkowi nie chciało, why??? No w sumie ów przymiotnik miał być tylko wzmocnieniem zdziwienia, ale widzę, że wszystkim się bardzo spodobał 😉 Pewnie, że niepieprzeni też, a nawet zwłaszcza!
ha, bo niepieprzeni to w naturalny sposób jest niebrzydki wyraz;-)
No tak, zaprzeczenie brzydkiego, czyli ładne 😉 Masz rację 😉
Ja tam lubie pieprzenie … ktos pieprzy, zeby pieprzyc mogl kogos ktos ;-))
Wow, Tobie też przyjęło pieprzenie bez kropki A my z motylkiem myślałyśmy, że to jako brzydki wyraz robi 😉 W każdym razie – ja także lubię – i czynnie, i biernie 😉
Brzydki wyraz? Pewnie potraktowali pieprzenie jak solenie ;-))
No a motylkowi nie potraktowali, dziwne 😉 Ja na wszelki wypadek jednak z kropką piszę takie sporne słowa, żeby dwa razy nie musieć odpowiadać, bo wtedy zapominam, jak brzmiał mój komentarz i już nie jest tak ładnie 😉
Kurczę niestety to prawda… Tylko co zrobić gdy ktoś robi sie zbyt ważny? Przerąbane wtedy jak w ruskim czołgu normalnie Ps. wniosek z własnej eksertyzy Pozdrawiam
Wtedy albo uciekać, albo się poddać, ale najlepszą obroną jest atak, czyli sprawić, żeby i samemu się było zbyt ważnym 😉 Wiem, wiem, to najtrudniejsze, czasem awykonalne, ale próbować zawsze można, w końcu jeśli nie chodzi o syna mafiosa, to chyba nikt nas za to nie zabije… Nie?
a ja dzisiaj krótko: Masz rację! Buźki.
Wiem. Jak zawsze ;D Czasem tylko tak dla niepoznaki plotę bzdury, rozumiesz, żeby mi się mądrość nie znudziła… 😉
A czemu Cię to tak dziwi….? człowiek człowiekowi najbardziej potrzebny jest do szczęścia:)
No tak, tylko że miewam chwile zwątpienia w ich intencje i w ogóle w dobro człowieka… Ale jednak chyba nie jest tak źle, jak mi się wydawało 😉
ps. Jeszcze słów parę ośnieliłam się dodać pod „starą” notką („Rozedrgana”)….Przepraszam za takie zamieszanie…..ale w tym miescu komentarz do tamtego by nie pasował….;p
Nie ma problemu, ale dobrze, że mi mówisz, bo mogłabym przeoczyć, nie mam włączonego powiadamiania o komentarzach i potem czasem się zdarzy… Odpowiedziałam też tam :*
W końcu życie popieprzone to ludzie też muszą się dostosować 😉
😀 Genialna teoria, taka optymistyczna 😀 I zwala winę na siłę wyższą… To lubię 😀
ja tez nie wierzę, że dobrowolnie przyznajesz się do tego, żeś zwierzęciem stadnym, i że bez reszty gatunku przy boku, sercu, ani rusz…, tak jesteśmy stworzeni! swoją wartość najlepiej poznasz przy drugim człowieku, bliskim czy nie…, są plusy i miusy, ale… bez drugiego homo sapiens, nuuudaaaa ;D
No tak jakoś wyszło, że jednak do licha ciężkiego bez nich ani rusz… Instynkt robi swoje 😉 A może to tylko ta część cyklu i za tydzień znowu wrócę do twierdzenia, że wszyscy równo są beznadziejni – łącznie ze mną… 😉 Chociaż nie, Wy nie jesteście beznadziejni. Hm, cóż, zatem mądrość chyba pozostanie mądrością 😉
każdy jest czasem bez-nadziejny;) ale w kupie siła!!! co tam u ciebie nie-gra tak jak powinno? wyczuwam nerwa;)
No bo weny nie mam, a tak bym chciała coś napisać 😉 I takie uczucie towarzyszy mi już od miesiąca… Poza tym mam ochotę na seeeeks!!!!!!!!
może spróbuj orzechów? one dobrze wpływaja na skrętki mózgowe, mówie ci hi hi hi;D Veno wróć do Czerwonej Nakazuję Ci!!! i jak klepiesz cóś? anuśśś
Nie, pewnie wieczorem, tzn, potem coś mi wpadnie do głowy, bo ja zawsze nocą notki płodzę… Chociaż chciałam dzisiaj wcześniej, ale chyba nie da rady, taka natura… 😉
na nic moja rada… notka napisana zwięźle logicznie… hmm;)
Serio logicznie? Super, bo ja się w pewnym momencie sama pogubiłam 😀 To wynik rozmów tramwajowych z pewną istotą mocno do mnie podobną, chociaż jak rozkosznie różną… Och, i znowu filozofuję!