Niech myśl ma owinie się wokół Ciebie jak mgiełka zapachu lasu i mandarynek…
_____
Życzę Wam, by te święta nie były czasem zmarnowanym, byście odpoczęli, nabrali sił…
Byście oswoili swoje demony, nauczyli się je trzymać w ryzach, ale nie tępili! Są potrzebne, bo Wasze, Wasze na wskroś, bo dzięki nim jesteście tacy, jakich lubię, oryginalni i wyjątkowi!
By kąciki ust zawsze szły w górę (podobno już nawet sama ta czynność powoduje wydzielanie… A dobra, nieważne ;)), piersi identycznie (tudzież inne części ciała ;P), byście codziennie wyciągali ramiona do świata, bezinteresownie, odruchowo i ufnie…
Byście mieli w sobie wiarę i nadzieję, a miłość przychodziła znikąd i trafiała stuprocentowo, powalająco i szczęśliwie! A potem trwała, trwała w uniesieniu i spokoju, z zakochanymi źrenicami i oślepiającymi pocałunkami, z…
Byście potrafili dokończyć zdanie: „Marzę o…”
Byście popełniali głupstwa, mieli swoje dziwadełka i drobiazgi, czuli zachwyt, dziwili się oraz żyli (a nie umierali :)) z ciekawości…
No i ostatnie, najważniejsze życzenie: wielu uciech! 😀
Idźcie i rozmnażajcie się 😉
no to idę 😉 a co by nam jeszcze mogło anatomiczno-fizjonomicznego iść w góre jeśli nie piersi?
O, czyli są szanse na bycie ciocią po raz wtóry? 😀 No jak to co może iść w górę… Nogi np… W tańcu, znaczy ;P A tak fokle to było skierowane również do mężczyzn, niedomyślna istoto 😉
serio jestem niedomyślna? o tak, mów mi tak jeszcze, uwielbiam taka by ć 😉 a ja się serio serio idę rozmnażać z Deppem bo zostałam dostana na christmas time trylogią piracką i teraz mogę używać Deppa do woli i mam zamiar zacząć za chwilę 😉
O nie…. zostaw mi go troche!!! Bojku chyba tylko z nim bym mogla Przybocznego zdradzic 😉 A narazie pociesze sie choc marzeniami sennymi
Hihi, chyba się pobijemy o niego… Co za siara, wyzwolone kobiety bijące się o faceta, w dodatku faceta poza zasięgiem wzroku i innych zmysłów… Ciekawe swoją drogą, jak on pachnie 😉
poza zasięgiem, bo… JEST MÓJ!!!! sesese!
hej hej hej!!! co to za debata tu?! on jest mój i tylko mój! a pachnie przecudnie, a najcudowniej jako pirat po rumie i z tymi zaczernionymi zębami – za takim to bezludną wyspę bardzi szybko udałoby się zaludnić 😉
Hm, no faktycznie, nęcące cechy sobie wybrałaś… Ja tam wolałabym, żeby on morską wodą pachniał chociażby… Trochę romantyzmu ;P
e tam morska woda… gdyby to był warunek konieczny to wielu z nas nie byłoby na świecie 😉 a nie może być pot zamiast słonej H20? też słony wszak… 😉
Ale chodziło o zapach ;P Bo jak o smak, to wolałabym chyba coś słodszego (tak z opowieści, znaczy, bo doświadczalnie to znam jednak tylko pot ;))… Chociaż różnie bywa, trzeba by go ananasami najpierw pokarmić 😉
o tak, słodkości są wskazane bardziej niż bardzo 😉 ananasy moga byś, podobno działają, a jęsli nie, to zrobi sie wlew z czekolady 😉
No chyba że by z chipsami dało radę, wtedy ja jestem na tak dla słonego, zdecydowane tak! 😉
ktoś tu chyba coś kiedyś pisał o chipsach… że są fuj i ble? tak mi się zdaje 😉
Chipsy tak, smak nie 😉 Kurde, Wam coś napisać, to po latach wypomnicie, baby no 😉
no dobra, wybrnęłaś 😉 smak… ale smak pociąga za sobą chęć zjedzenia mnóstwa chipsów 😀
No bo chęć jest, a jakże 😉 Tylko że ja mientka to nie jestem 😉 Przecież muszę mieć ładną cerę na sylwka, no nie? 😉
o matko! Czerwona dasz radę z tyloma? 😉
Pestka 😉 Tylko niech się rozłożą… w czasie 😉
jakby co to my możemy robić wstępną obróbkę 😉
I znowu jestem Boginią, co przychodzi na gotowe, ach ach, jaka to miła rola… 😀
a któż powiedział, ze po wstępnej obróbce będą jeszcze do użycia? 😉
Ja powiedziałam! A jak nie, to właśnie mówię 😉 Bo inaczej zejdę z tronu i się policzymy! Z Boginią się nie zadziera!
za to z bogini sie zdziera 😉 ubrania of kors 😉
No mam nadzieję, że nie skórę, bo by same kości zostały… I terrorystką przedwczesną bym została 😉
i znów zatoczyłyśmy koło achmedowe. terroryzm jest Tobie najwidoczniej pisany 😉 musisz tylko specjalnośc wymyśłić 😉
Hm, może zamachy w Halloween?
e tam, jak w Halloween to nikt nie weźmie tego na poważnie 😉
Właśnie o to chodzi, żeby mieli niespodziankę 😉
Znaczy projekty zaczac juz czas :]
No, ja już od dawna przeglądam oferty linii lotniczych… 😉
ale jeszcze jakiś super kostium musisz mieć, tak żeby absolutnie nikt nie podejrzewał co planujesz 😉
No przecież będzie – z kości 😀
ach więc jednak achmedowy 😉 bo ja liczyłam na jakiś super kostium bieliźniany 😉
Jedno nie wyklucza drugiego, wbrew pozorom jakoś sobie radzę z bielizną… 😀
ale jak to wbrew pozorom? to ty tu kiedyś w negliżu wyskoczyłaś? 😉
Mentalnym – jak najbardziej 😉
o rajciu! i ja to przeoczyłam! 😉
Przejrzyj nagrania z kamerki, może nive jeszcze nie skasowała 😉
O matko, tylko nie bierz przykładu z ostatniej części, gdzie Depp się faktycznie rozmnożył, a raczej sklonował… Bo wtedy już naprawdę umrę ze śmiechu 😀 A tak fokle to mi wypominałaś, że chcę Mikołaja przedwcześnie, a sama co??? ;P
że ja wypominałam? ja tak z troski tylko no 😉 tamto rozmnożenie się nie liczy bo to on sklonowany był jakiś takiś, ale z taką gromadka się rozmnażać na ten przykład, to ja taką orgię od razu poproszę 😉
O kurde… O kurde… O kurdeeeeee… (wyobraźnia mi zadziałała ;)) Ale jak to źle, że sklonowany, jak klon, to ma to samo co poprzedni, może ewentualnie spadek jakości materiału rozmnożeniowego, lecz to akurat chyba byłoby mocno wskazane… Pani Czepialska, no naprawdę 😉
nie no im więcej tym lepiej, chodziło mi o to mianowicie, iż byśmy my sie nie rozmnażali przez klonowanie tylko w jak najbardziej podobno od boga dany sposób 😉 tylko jak tak od razu z wszytskimi, to hm… chyba dziur może w organizmie nie starczyć,,, trzeba by to na jakieś partycje podzielić czy jak 😉
Zawsze można sobie zostawić na później 😉 Zamrozić czy coś… Zresztą tak aż dużo by na Ciebie jedną nie przypadło, bo jeszcze my jesteśmy w kolejce, gdybyś nie zauważyła ;P
ano faktycznie! jak dobrze, ze mi przypomniałaś, bo naprawdę nie dałabym rady 😉 ale my tak wszytskie razem trzy plus oni, czy jednak każda osobno ze swoimi? pe es. piekna godzina opublikowania komentarza 😉
No, specjalnie czekałam na ten moment 😉 A wiesz, jeszcze jest motylek w kolejce, więc już 4 osoby… Słuchaj, skoro masz ten prezent, to sprawdź na nim, na ile Deppów on się tam sklonował, bo trzeba matematykę uruchomić, a bez danych to ciężko…
ja myślę, że chętnych będzie przybywac z czasem… niedługo to nawet dla mnie zabraknie ;( ja zawsze kiepska z matmy byłam… poza tym, kiedy widzę go w takiej ilości to wszystkie przewody mi szaleją i mówić nie umiem, a co dopiero liczyć 😉
No fakt, to jest rzeczywiście czynnik mocno ograniczający… Może swego Pięknego poproś, żeby policzył, jemu chyba nic nie drętwieje czy tam co robi na jego widok? 😉
Farfocel gdy słyszy słowa: Johnny Depp to przybiera niezbyt sympatyczną minę… wyczuwa obce plemniki i to dlatego… więc jego prosić nie będę… a może Darek? dałby radę?
Myślę, że by się mógł tak samo jak my zdekoncentrować… Zresztą do niego Mikołaj tak wcześnie nie przylatuje, więc brak nośników ;P
ano faktycznie nie pomyślałam, nic mu nie mów bo kolejna konkurencja wyrośnie… 😉
No właśnie, mało to mamy problemów z już istniejącą… Takie ci to życie niesprawiedliwe 😉
nam to kurka zawsze wiatr w oczy! 😉
I do szkoły pod górkę!
a w niektórych sytuacjach to nie na wozie, tylko pod wozem! 😉
Albo i za wozem, wiesz, baba z wozu… Jezu 😉
się rozbrykałyśmy 😉
Ale mi nowość 😉
nawet wigilia nam nie straszna 😉
Chyba zwłaszcza Wigilia nie straszna – przynajmniej możemy sobie pogawędzić, krówko z jasełek 😉
yhm, jak krówka z szatanicą 😉 a Ty też w jasełce będziesz? jako diabełek? czy pod kogoś innego się podszyjesz?
Pod gołąbka pokoju 😀
a może GŁĄBKA? 😉
No i czułe komplementowanie świąteczne poszłoooo ;P Brzydal!
no przecież już po Wigilii 😉 sasasasasa 😉
„Po” zwłaszcza się należy odrobina uczucia ;P
Ponieważ chciaż częściowo czuję się adresatką tych życzeń ;-)) składm i Tobie życzenia…. no… sama wiesz najlepiej czego. Pozdrawiam
Wiem, wiem, i dziękuję, no i nawzajem 😉 Niech się spełni!
I chyba tego mi brakuje: dokończyć zdanie „marzę o…”.Witaj, kochana! Czego Ci życzyć z okazji świąt pełnych uroczego kiczu? Wszystkiego tego, co sprawia, że się uśmiechasz oraz tego, co tworzy szczęście w Tobie i wokół Ciebie. Takie standardy jak „miłości, zdrowia, pomyślności i spełnienia marzeń” brzmią banalnie, ale są jak najbardziej odpowiednie, więc namiętnie kochaj ze wzajemnością, nie choruj i raduj się życiem, a niech Twoje pragnienia spełniają się – oby nie za szybko, byś to doceniała;) Nie trać swego talentu do pisania oraz poczucia humoru, znajdź ukochanego faceta, a jak nie ten, to następny, bo i życie jedno jest:D Poza tym dużo puszystego śniegu, wspomnianych przez Ciebie słodkich mandarynek, zapachu świerku i pięknych prezentów oraz niezapomnianej wspaniałej zabawy sylwestrowej!!! :*
:* Dzieeeękuuuuuujeeeeeę! I postaram się wcielać w życie te życzenia, chociaż taki śnieg np. niestety nie zależy ode mnie 😉 A z tym marzeniem to samo przyjdzie, nawet nie zauważysz kiedy, i to pewnie od razu w takiej masie, że będziesz żałowała, iż chciałaś 😉 Uf, chyba znowu zakręciłam? Wczoraj miałam fazę na trudne zdania i widocznie przeszło na dzisiaj 😉 No to już tylko krótkie życzenie – żebyś miała co wspominać, kiedy będziesz w moim wieku (starczym wielce hihi) – czyli SZALEJ! 😀 Buziaki!!!!
Starucho jedna!;p 😀 Tobie życzę jeszcze w takim razie, żebyś miała co wspominać w wieku swoich rodziców, a myślę, że to nie będzie trudne, więc: też szalej!:D :* Szczęścia!
I radości! Wybacz, ale już mi brakuje pomysłów, co jeszcze 😉
Czytając Twoje słowa cieszę się,że kiedyś trafiłam na Twojego bloga i mogę sobie dalej czytać…Podzielam radość z naszych pierwszych świąt blogowych:) Jeszcze raz życzę Wesołych…
Cóż mi pozostaje rzec – dziękuję i wzajemnie! :))))) Tak zauważyłam, że mam w linkach sporo ludzi, którzy też pierwszy raz obchodzą święta na blogu… Tworzymy nowe pokolenie hihi 😉
wiele uciech niekoniecznie duchowych 😀 marzę o… wiem wiem, ale nie powiem co by nie zapeszyć! 😉 dziękować za życzonka:)
Wypowiedz, kiedy spadnie gwiazda, tylko wtedy! Chociaż podobno właśnie jak się wypowie życzenie, to się spełnia na zasadzie jakichś tam mechanizmów psychologicznych, ale ja się nie znam i nieważne 😉 No uciech to już u Ciebie życzyłam, ale tak mi się spodobało, że skopiowałam sama siebie, nie masz za złe, jak sądzę? 😉 Aha, no i nie ma za co 😉
za złe? przecież okradłaś sama siebie 😀 bo wiesz prawa autorskie 😉 to ja pomyślę jutro i może sie uda! jejku to już jutro!
A teraz to już nawet dzisiaj 😉 No prawa autorskie chyba są nadal moje, ale swoją drogą czy jak ktoś skopiuje mój komentarz, to to też jest przestępstwo, tak jak przy poście? Trzeba by się M. zapytać, w końcu on ekspert, ale gdzieś go wcięło 😉 A Twoje życzenie to i moim chyba mogłoby się nazywać, tak coś czuję… 😉
moim zdaniem to też kradzież… ale nie wiem, czy to zastrzec można by było, bo niby jak? na każdym komentowanym blogu trzeba by było odpowiednią notkę wstawić 😀 moje marzenie Twoim… hmm… dobrze kombinujesz 😉 ale na głos nie powiem co to 😉 zresztą Ty to wszystko już wiesz 😀
Dobra, to tylko sobie pomyślmy… Możemy nawet na chwilę odpłynąć… 😉 Tylko co zrobimy, gdy to się spełni? Masz coś w zapasie? 😉
hmm takie koło ratunkowe w zapasie hmm mam mam! i to nie jedno 😉 a Ty? 😉 komputer nowy już odpada 😀 wczoraj mikołaj mi przyniósł 😉 jakiś pospieszny był 😉 rozpłyyyyywam się….
No nieeee… A ja się mam tak nadal męczyć, tak? Chyba muszę się do konkursu zgłosić 😉
zgłaszaj zgłaszaj 😀 ja się zgłosiłam bo w sumie laptop by mi się przydał ;)))) potem ukradnę mamie komórkę (bo ma zawsze więcej kasy;)) i wydam na smsy 😀 😀 hahaha1 😀 ale gupia jestem 😉 i bezsenność mnie dopadła…
Hm, ale przecież nam się wycieczka należy, nie jakiś tam laptop, jak szaleć to szaleć 😉 Tylko że tam się głosuje smsowo chyba nie? To ja nie mam szans, nie wierzę, że komuś się zachce wydawać na mnie kasę 😉
to ja proponuję po równo 😉 jedziemy razem na wycieczkę, Ty bierzesz pulpit, ja klawiaturę 😀 a te sms-y to głupia rzecz… choć idzie na fundację podobno… ale komu się będzie chciało wysyłać je… 😉
I w ogóle głupio, że połączyli z innymi blogami 😉 Jak pech to pech normalnie 😉 Hm, ale z tego podziału mi wynika, że chyba jednak wolę wycieczkę 😉
ok to Ty bierzesz wycieczkę, ja laptopa, ok? już piszę do Onetu, by skończyli konkurs, bo SIĘ rozstrzygnął 😉
A wszystko dzięki nam… Taki prezent na święta dla jury, żeby nie musiało się przemęczać 😉
a ja się mogę przyłączyć? bo ja to bym ten aparat chciała… 😉
Ewentualnie… Zwłaszcza że nie wiem, o jakim aparacie mowa 😉 A kwalifikujesz się? 😉
a o aparat jest w pasjach, zainteresowaniach i tym podobnych – cudo wręcz… ech, nie dla psa kiełbasa… a TY się kwalifikujesz? ;p
Do pasji – jak najbardziej, nie zauważyłaś licznych furii na moim blogu? 😀
zauważyłam jedynie liczne uniesienia różnego rodzaju 😉
Dyplomatyczne 😉
starałam się 😉
Specjalnie dla mnie? Ach ach
najpiekniejsze zyczenia jakie dane mi bylo poczytac lub uslyszec do tej pory. w koncu sie poryczalam babo przez ciebie! pozycz mi jeszcze kogos do rozmnazania. normalnego. w sensie nie pozycz tylko zycz:)ShyJa
Hihi, no właśnie, bo się tak troszkę zdziwiłam, że niemożliwego wymagasz 😉 No niech stracę – życzę Ci kogoś normalnego do rozmnażania 😉 Aha – jesteś pewna, że przy czytaniu tego nie kroiłaś jakiejś cebuli? 😉 Ściskam, czochram główkę i fokle opłatek w dłoń!
Dziękujem dziekujem Również życzę Ci wszystkiego dobrego i spełnienia marzeń
No to nawzajem i tradycyjnie -niech się spełni 😉
no to jeszcze raz: wesołych, dorodnych, bujnych ;* no i nagich… Mikołajów 😉
Och dziękuję, zwłaszcza za to bujne, które mi się z włosiem skojarzyło… Mmm 😉
z włosiem od pędzla? 😉 przecież ty nie lubić bujnego owłosienia… 😉
Nie no, gdyby było na pędzlu, to nie, ale na tych kulkach obok to ok 😉 I byle nie wyłaziło, strasznie nie lubię, jak pędzel się linieje 😉
Znaczy nie się, tylko ogólnie 😉
no no, załapałam 😉 kulki znaczy się bombki? 😉 rety nawet bombki mi się kojarzą niejednoznacznie… 😉
To jesteś lepsza ode mnie, bo mi całkowicie jednoznacznie 😉
aż się nie mogę doczekać wielkanocy i gadania o jajkach 😉 dobrze, ze święta mają przeróżne atrybuty 😉
😀 No takie jajka plus jeszcze święcone kiełbaski… Och och, będzie gorąco
yhm, a że niektóre jajka sa kolorowe, bo pisanki, to już w ogóle będzie cudownie 😉
O, mam nową zabawę dla nive – skoro jest taka dobra w malowaniu Przybocznego, to niech mu cichcem jajka pomaluje na Wielkanoc 😀
Piękne!!! Wesołych Świąt Kochana!!! Tutaj łamię się z Tobą opłatkiem I oby nas czekały lata pogaduch 😀
No to cyk, mniam mniam, dobry opłatek, szczerze dany 😉 I oby te pogaduchy były o samych zabawnych sprawach, bynajmniej nie dołach! :*
Wspaniale zyczenia, dziekuje za nie pieknie i mam nadzieje, ze Twoje swieta rowniez beda udane :-)))))
Dziękuję i dodaję – są miłe :))))))))))))) Przyjemnego obżarstwa 😉
dzięki!!! no i znowu ostatnia!!! święta przybiły mnie do blatu stołu z niecodziennym wyżywieniem i dopiero teraz znalazłam czas hi hi hi;) moje demony chodzą luzem, niczym wolne elektrony;D rozmnażać się mam w planie…. jeszcze raz dziękuje, buźki!
Tak, ja wiem, Ty jesteś jednym wielkim demonem, ale takim milusim 😉 A ostatni będą pierwszymi, pamiętaj, hihi Mnie też przybiło, właśnie zjadłam Rafaello, potem mam w planach schab ze śliwką, a jeszcze później… to już od wujka zależy 😉 I od jego psa… 😉 Buziaki, miłych resztek świętowania
hej hej! czy ja wyczuwam ironię, czy mam za dużo majonezu we krwi??? dziś jestem demonem obżartym, opitym, leniwcem jestem… 😉 byle nie pęknąć, byle nie pęknąć…
Ironię? Jaką ironię? 😉 Ja też obżarta i w dodatku po erotycznym śnie, haha 😀 Aż byłam zła, że się obudziłam, ale niestety już w trakcie snu uświadomiłam sobie, że to nieprawda, ech, ten mój zdrowy rozsądek… A teraz muszę szukać kiecki na sylwka, ciężka dola 😉 Buźki