Uwielbiam pisać. Uwielbiam być za to doceniona. Uwielbiam komentarze. Uwielbiam fakt, że wszystko wygląda tu tak, jak chcę. I że ten „stan wyjątkowy” jest tylko mój.
Skoro taki dzień ustanowili, to się dołączam do radości, czemu nie. Ale tak naprawdę dla mnie świętem jest każde kliknięcie w „publikuj”.