Wariactwo jest z tymi hormonami. Doprawdy nie pojmuję, po jakiego grzyba mi środek cyklu, gdy nie mam faceta. To wszystko powinno legnąć w uśpieniu i czekać na lepsze dni, tak jak to u królików bodaj jest – chuć czują, gdy widzą okazję. A skąd ja niby okazję mam wytrzepać, hę? No więc dlaczegóż natura pozostawia mnie z udręką wypisaną na twarzy i wszędzie zresztą, w nieznośnym pragnieniu?
Natura to fokle głuptak absolutny, tak samo postępuje z włosami. Uważam, że ewolucja powinna dziać się znacznie szybciej niż się dzieje istotnie. Wszak ogon nam zlikwidowała, to czemu nie kudły? Przerzuciłaby je na łeb i problem z głowy. No ale wielokrotnie dawałam już upust niechęci do futra obrastającego me ciało, nie będę się powtarzać. W każdym razie dzisiaj jestem napalona kompletnie bez sensu i ogolić się muszę też bez sensu, i to bez sensu całkiem jest.
Ale przynajmniej dzięki mej frustracji mieliśmy czym zabić czas w pracy, zważywszy że po świętach zrobił się luz i przyjęliśmy tę nagłą a nieoczekiwaną nudę z wielkim zagubieniem. Wszystko razem skutkowało obejrzeniem erotycznych stron allegro. Już nie będę pisać, czego my tam nie zobaczyliśmy, dość, że w trakcie studiowania banalnych wibratorów tak nas oszołomiło, iż poczęliśmy zabawiać mózg… arytmetyką. Albowiem podano nam długość i obwód, a przecież obwód rzecz nieważna, chodzi o grubość. Normalnie se równanie ułożyliśmy z niewiadomą, przy czym się okazało, że pamiętałam nawet wzór na obwód koła. Łał. Może więc jednak nie na darmo żądza mnie pchała (oraz nie na darmo wkuwałam w szkole) – szacun wśród braci sklepowej zdobyłam bowiem nieprzyzwoity. Tylko wobec tego nadal nie znalazłam odpowiedzi na pytanie: co jest królową nauk, matma czy biologia ;P
Lecz że Nowy Rok za pasem, życzę Wam tym razem, by to ta ostatnia (do tego stosowana) pchała żądze naprzód – bo wtedy i ciekawiej, i dwuznaczniej, a wszak policzyć conieco można w międzyczasie, jak widać, zawsze. Również namacalnie. Sialala Szczęśliwego!
ja nie mam żadnych żądz, co wydaje się jeszcze gorsze… normalnie czuję się jak 45 letnia kobita z 20letnim stażem małżeńskim… może powinnam wejść na to allegro?? ;)szczęścia w Nowym Roku! czy księżniczka idzie na bal? ;>
jestem pierwsza, mrauuuu! 😀
Oboje powinniście ;D Znajdziecie tam takie rzeczy, o których się filozofom nie śniło… A księżniczka idzie na bal, a co ;D I jak Kopciuszek znów nie zna swojego partnera ;D
zgubiłaś pantofelek?? znalazł go ktoś?? jakiś kawaler oczywiście, a nie koleżanka?! 😀 baluuuu mi się chce, baaaaalu…
Przezornie zabrałam buty na paseczku ;D Rety, ależ się wytańcowałam, teraz mnie wszystko, dosłownie WSZYSTKO boli… Ale grunt, że bez kaca, wreszcie! ;D
a ja bym się teraz upiła do nieprzytomności… ryczeć mi się tylko chce i wyć, a tak bym zapomniała trochę…
Widzisz, a jeszcze niedawno mi nie wierzyłaś, że to pomaga 😉
Włosy, myślę, kiedyś ewolucja pokona. To znaczy nie te na głowie, bo to byłaby porażka ;))) A z napaleniem to chyba właśnie jakieś zajęcie jest dobre. U nas skądś się w końcu wziął żarcik o rychłym przeterminowaniu gumek ;))) Jest gdzie, jest z kim, ale ochoty nie ma. I siły.
Chętnie Ci oddam moją ochotę i siłę, chcesz? 😉
szczęśliwego, cudownego i w ogóle buziaki jeszcze w starym roku
Jakby się tak zastanowić, to każdy rok ma w sobie cos szczęśliwego i cudownego… Więc to życzenie się jednak spełnia 😉 Wzajemnie zatem!
Widzę, żeś żądna przygód jest.:) Pacjent wraca do zdrowia. 😀 Zaczynałem się martwić o Ciebie. Ale trochę mnie uspokoiłaś.:)Na nowy rok wszystkiego najlepszego, udanej nocy sylwestrowej i szczęśliwego nowego roku, lepszego niż obecny! życzy…
O tak, trzepnęło mnie tymi hormonami z siłą tym zwielokrotnioną, że ostatnio byłam kompletnie sflaczała pod tym względem… Wcale nie wiem, co wolę ;P Najlepszego, Han, i żebyś już od bloga nie uciekał 😉
No chciałbym Ci pomóc, ale daleko jestem no :P:PChyba nabuzowaną być wolisz :)Dzięki, zrobię co w mojej mocy Żebys była praaaawdziwie szczęśliwa czerwona, tego Ci życzę, cokolwiek ma to oznaczać.:)
Haha, tego to i ja nie wiem, to się zmienia w zależności od dnia cyklu, jak widać ;D Mój drogi, dla chcącego nic trudnego Zatem do zoba w przyszłym roku 😉
Prawdziwa bomba hormonalna z Ciebie. :D:PI nadszedł rok 2010 😀 Jak tam?:)
Raczej dynamit, wszak chuda jestem
Najlepszego w Nowym….! I niech te żądze zostaną należycie przełożone na rzeczywistość , jak nie sylwestrową to posylwestrową;)
Chyba na razie będę musiała je sama poskramiać 😉 Może się samoistnie przerzucą na jakąś inną aktywność… (marne szanse ;)). W każdym razie – dzięki I najlepszego!
Wiesz, nigdy nic nie wiadomo;)
Prawda, grunt to mieć nadzieję 😉
Taa, i nieważne w sumie że to matka głupich 😉
Przynajmniej płodna jest ;D
Najlepszego! I życzę Ci w Nowym Roku rozładowania tych buzujących żądz, oczywiście na jakimś fajnym, nowym, stałym obiekcie (już mu zazdroszczę…).Pozdrowienia sylwestrowe!
Oj nie wiem, czy na stały obiekt będę gotowa… Ale na przelotny może i tak ;D Hi hi. Najlepszego! I oby wszystkie troski poszły się… e, w niepamięć 😉
Dzięki wielkie za pamięć i życzenia! Mam nadzieję na ciekawy (jak to u Ciebie) opis Sylwestra. Ja byłem z ekipą najpierw na Avatarze 3D, a potem imprezowaliśmy do 9.30 rano 😉 Uff, jeszcze głowa ciężka…Pozdrawiam Noworocznie!
Haha, no cóż, ja ostatnio ze swoich urodzin wracałam o 15 następnego dnia ;D Ale teraz tylko o 5 😉 Opis… nie wiem, czy będzie, nie było tam w sumie nic niesamowitego, aczkolwiek wybawiłam się przednio I bez kaca, co ostatnio jest wyczynem nie lada ;D I pomyśleć, że jeszcze 3 dni temu miałam spędzić ten dzień w domu… 😉 Cieszę się, że i Twój Sylwester się udał! Chociaż spać się chce, co nie? 😉 Pozdrawiam ziewająco 😉
Oj tak, chce się spać. Położyłem się wczoraj ok. 23, wstałem dziś w południe… Masakryczne marnotrawienie czasu, ale cóż, starość nie radość-organizm coraz dłużej się regeneruje 😉 No ,ale na razie jeszcze jest weekend, trzeba korzystać z tego wolnego? A jak tam u Ciebie z weekendem, wolny? No i o co tak irytujesz się na wino i kieckę w opisie?Pozdrowienia wyspane.
To nie irytacja, tylko… no może trochę, na złośliwość losu 😉 U mnie sobota w pracy, ale uwaga – dzisiaj miałam pierwszą od tygodni wolną niedzielę! Szaleństwo. Rety, jak ja marzę o urlopie…Pozdrawiam tak sobie jakoś nijako 😉
Szampańskiej zabawy i najnajNAJlepszego 2010 roku jak i całej dekady która się zacznie.100 lat orgazmów! 😀 No dobra, póki co 10
Dzięki, ale hm, a jak się przelicza sto lat orgazmów? Na długość orgazmów zsumowanych czy na lata rocznikowe moje? Bo jeśli na lata rocznikowe, to może być tak, że będzie jeden na rok np. ;D Wiem, czepiam się, wierzę, że życzysz mi jednak większej ilości, haha 😉 No to co – no to wzajemnie! Całego Roku z fajerwerkami!
co do hormonow zgadzam się. głupota w dodatku powiazana z psychiką.., natura z nas zakpiła choc tez kobietą jest;) to na allegro takie mozna znaleźć bezecenstwa.. ło matko…;) no to ciżyczę zaspokojenia żądz i chuci jak u krolikow;)
Na allegro jest wszystko niemalże Skoro mogą być słoiki z kiszonymi ogórkami, to i mogą być erotyczne zabawki ;D Haha, dzięki, ale ogólnie przydałby się po prostu obiekt, to i hormony by sobie dawały radę… Chociaż lepiej nie, na razie, za wcześnie na to
pod tym względem jam nie obyta;) choć ostatnio młodemu kupujemy różne rzeczy przez allegro, ale to Barczysty;) a można wystawić bałagan w kuchni bo strasznie mi się nie chce sprzatać? wiesz, obiekt może być, może tylko go na razie nie namacalnie tylko tak w wyobraźni..;)
Ano wyobraźnia chwilami pokazuje, na co ją stać… Ale rzeczywistość dość sukcesywnie gasi jej zapał 😉
Szczęśliwego Czerwona!
Najlepszego dla całej rodziny Kropków!
No no, ciekawe sprawy Was w pracy zajmują ;))) Tobie również wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Jesteśmy bardzo zaangażowani w swoją pracę, nieprawdaż? 😉 Ale tak serio to przez ostatnie tygodnie mieliśmy taki zapie***, że chwila oddechu była niezbędna. Nawet jeśli wybitnie wulgarna 😉 Najlepszego!
Jak to w pracy :)) Ja też tak mam, że są dni kiedy się nie wyrabiam i nie wiem w co rece włożyć a w inne nudzę się śmiertelnie 😉
U nas nuda to od paru miesięcy rzecz nieznana, dlatego tak się przejęliśmy aktualną ;D
Witam Noworocznie Czerwoniutka! Życzę Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :*
Dużo szczęścia i Tobie, bo to nigdy nie zaszkodzi 😉
Mozę tu wystarczy mało atrakcyjny facet albo jakiś taki, ze Cię nawet w środku cyklu odrzuci tak definitywnie 😉 Kurde ciekawe czy tacy jeszcze są ?
Mało atrakcyjni czy są? To chyba pytanie retoryczne? 😉
Najszczęśliwszego z możliwych :):*
Nie no, bez przesady, chciałabym żeby każdy kolejny był jeszcze szczęśliwszy 😉 Wzajemnie!
Idzie Czerwona do gabinetu szefa i mówi „Szefieeeee, napalona jestem! Może obejrzelibyśmy sobie wibratory na allegro, co?”Chciałabym przez 5 minut pobyc szaloną Czerwoną 😉 Chłopa w 2010 Ci życzę. Niezbyt zagadkowego. I mnóstwa okazji do szaleństwa :*
Chłop może być zagadkowy, byle nie w swoich uczuciach do mnie 😉 Swoją drogą przydomek mu nadałam znakomity… E tam, szef to mój kumpel, mało to razy o seksie gadaliśmy? Wszak dwa razy spałam z nim w jednym łóżku! 😉 Dziękuję i – wzajemnie ;D