Starzeję się.
Wykombinowałam to, gdy okresowe bruzdki na czole, powstające zwyczajowo podczas malowania rzęs, nie wróciły od razu do stanu sprzed tworzenia makijażu, tylko chwilę zmarudziły na skórze, przyprawiając mnie o kolejne siwe włosy. Zmarszczki. Losie. Jeszcze mi i tego brakowało. Już wcześniej na szyi widziałam, teraz czoło, ciekawe co będzie następne (bo że nie mózg, to pewne, niestety).
Normalnie pierwszy raz w życiu sobie zwizualizowałam, że – o ile oczywiście będę mieć szczęście – kiedyś stanę się stara, policzki mi spłyną jak buldogowi dzięki grawitacji, powieki opadną, ręce upstrzą się siateczką żyłek, wykwitną plamy wątrobowe, cycki uschną niczym rodzynki… Ciężko na sercu na myśl, iż pewnego dnia zacznę zazdrościć urody swoim zdjęciom sprzed lat (jak na razie jeszcze mi się nie zdarzyło, co jest notabene równie frustrujące). I fokle głupio tak mieć świadomość, że każda doba stanowi w zasadzie stratę, z przyszłościowego punktu widzenia…
Dlatego, w ramach zapobiegania zagładzie tudzież złudnego poprawiania sobie nastroju, inicjuję niniejszym noszenie słodkich materiałowych opasek na włosach. Nigdy tego nie robiłam, bo uważałam, że mnie odmładza… A teraz same plusy widzę – nie dość, że jak wyżej, co w obecnej sytuacji zaczyna być efektem mocno pożądanym, to jeszcze JEST WYGODNE.
Mój Boże, co to się z człowiekiem wyrabia na starość.
BNNKM
wiesz, Ty nawet jako buldog byłabyś śliczna i nawet jako cyganka w tych opaskach tylko jeszcze załóż tę bieliznę i będzie cacy 😀
Opaska nie pasuje stylem do bielizny Ale kupię sobie różową, specjalnie do niej i specjalnie dla Ciebie
Nie, nie, nie! Błagam! Jakie zmarszczki?! Gdzie Ty Kobieto zmarszczki widziałaś? Może lustro miało jakąś smugę, co? Ech… ;P Ale wiesz co? Jeśli już (co jest mało prawdopodobne) takowe się pojawiły, to tylko i wyłącznie z tego powodu, że znowu schudłaś i po prostu Twoja skóra nie wyrabia z kurczeniem się! Jak przytyjesz – wszystko się ładnie napnie i będzie jak pupa niemowlaka! Mówię Ci! ;D
Kochany, ile Ty się jeszcze musisz o kobietach dowiedzieć… Kobiecie się nie wspomina o jej niedoskonałościach wagowych! Czy to in plus, czy in minus ;P Poza tym ja nie chudnę w zasadzie, tylko po prostu tak sobie stoję w miejscu bardzo wąskim o! ;P Boszz, człowiek o zmarszczkach wspomni, to mu tuszę wypomną, no co za… 😉
O jeny, no bo z Wami to nie wiadomo jak rozmawiać ;P I tak źle i tak niedobrze ;P Człek tu się stara, chce jak najlepiej, a i tak zawsze coś niechcący przegnie w jedną albo w drugą stronę ;D
To trzeba ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć Metodą prób i błędów, to może tuż przed śmiercią powiecie nam jednak coś idealnego 😉
To ja chyba paradoksalnie muszę być od Ciebie starsza (w sensie mieć starszą skórę czy jak 😉 ), bo zmarszczki na czole zauważyłam już dawno :P.
Już niedługo skonfrontujemy nasze spostrzeżenia z rzeczywistością. Będziemy się licytować na głębokość bruzd 😀 Hura, jeszcze tylko 2 miesiące!
Terefere stara baba sie znalazla Pij wiecej wody z zmarszczki same wroca na swoje miejsce. A o te na mozgu sie nie matrw im wiecej tym lepiej
No kiedy właśnie mózgowych nie przybywa… 😉 A wody piję sporo, ale kto wie, może za dużo sikam… 😉
A kiedy zaczyna się myśleć, że 16-17-latki to dzieci, to już starość czy rozsądek? ;)))
Moim zdaniem raczej naiwność 😉
Tej opcji nie brałam pod uwagę ;))) Biada mojej córce, gdybym zapragnęła się jednak odziecić. Jakbym miała takiej wytłumaczyć, że na disco majtek nie trzyma się w okolicach kostek i można mieć wianuszek w tym wieku. To żadna hańba. Kiedy czytam blogasski takich małolat, włącza mi się agresor i wiem, że trzymałabym takie dziecię krótko. Wrr!
Za krótko też nie można, bo dzieci lubią robić na przekór… Zresztą ja się wychowałam na Bravo i byłam grzeczna Nauczyć rozumu, to i ciało się będzie słuchać Haha, ale teraz pojechałam, normalnie sama nie wierzę w to, co mówię 😉
Każdy kolejny dzień przybliża nas do śmierci. Szklanka jest do połowy pusta. A ja urodziłam się trzynastego w piątek. Yahoo
A ja w sobotę 15. Dlatego jestem taka pracowita, prawda (ekhehehhem). Ej no ale co miałam napisać, żeby wyjść na optymistkę? Że każdy kolejny dzień zbliża nas do zbawienia?
Że zmarszczki wokół oczu są urocze, a te wokół ust świadczą o przyjemnym usposobieniu:)
A co z szyją?
to tzreba posag ruszyć i jazda do chirurga, tu kochana nie ma co gdybać co następne będzie, tu działać trzeba ;P
E, wystarczy że mi będą zdjęcia retuszować 😉
racja, te gwiazdy i tak z domów nie wychodzą w świetle dnia, w nocy za to nie widać to nie masz się czym przejmować ;D
Poza tym mieszkam na 10 piętrze, to już fokle 😀
Ale przecież Ty zawsze chciałaś wyglądać starzej, więc o co chodzi, co to za pretensje? 😉 Twoje życzenie się spełniło 😉
Nie starzej, tylko nie jak dziecko 😉 I wcale mi nie chodziło o zmarszczki, tylko o typ urody. Ale wiadomo, człowiek głupie życzenia losowi daje, a jak się spełni, to się okazuje, że za mało było obwarowań i figlarz znowu postawił na swoim…
Ale żeby nie jak dziecko, to musi być starzej 😉 To trzeba konkretnie i czarno na białym z tymi życzeniami 😉 Postawił na swoim, niech się cieszy…
No dobra, następnym razem wydzielę dokładne ramy czasowe 😉
No odbiło kobiecie… 😛 Tylko mi się nie waż do żadnego chirurga plastycznego się udawać! 😛 Naturalność rządzi
Haha, to mi się skojarzyło z zaprzestaniem depilacji 😀 Busz na łonie i te sprawy… Normalnie muszę zapamiętać to hasło: naturalność rządzi! :
Jak Tobie się skojarzy, to ja wymiękam… Słuchaj, wystarczy jeden bush junior w Ameryce… Co nie zmienia faktu, że hasło jest jednym z moich ulubionych… ale w granicach rozsądku.:D
Ale to w Ameryce, a my jesteśmy w Polsce, u nas musi być indywidualny busz Ale ja się nie podejmuję, bo jednak chciałabym mieć czasem trochę seksu 😉
kobieto nie bluznij! jestem starsza i Twoj post mnie przerazil. a w ogole to czy musisz tak obrazowo pisac o tych sprawach? mam tyle siwych wlosow, ze na peruke dla krolika by starczylo.
Hahaha, dlaczego akurat dla królika? Ale to kurcze i tak optymistycznie wygląda, ja mam wrażenie, że z siwymi czy bez ich tyle nie mam, żeby starczyło…
to Ty mozesz zbierac na peruke dla chomika, jest troche mniejszy. i nie pytaj czemu dla chomika, bo nie wiem;)
Ale chomiki głupie są, a ja głupim zwierzętom nie będę dawać moich włosów. Mogę dać żółwiowi, on jest mądry, ale łysy, przyda mu się bardziej 😉
chyba masz jakiś kryzys, co? :> i nie pisz, że wieku średniego 😀
E nie, po prostu potrzebuję wiosny, zastrzyku witamin i będzie ok No i byłoby miło, gdybym znowu nie miała kataru, do cholery…
Kobieta jest jak wino – im dojrzalsza tym lepsza
Pytanie, czy wino ma zmarszczki Ale chętnie się przychylam do tej wypowiedzi, zwłaszcza jeśli chodzi o wino CZERWONE 😀
umarłam ze śmiechu! ty się starzejesz?! to ja chyba muszę rozglądnąć się za lokum na cmentarzu hi hi hi;) ale opcja opaskowa jest całkiem całkiem…pozdrawiam;)
No skoro umarłaś ze śmiechu, to chyba istotnie poszukać by wypadało A opcja jest świetna, modny dodatek, nic nie włazi w oczy, a Zagadkowy mówi, że to wygląda cudownie seksownie
macham do cię z mojego zmarszczkowego grobu;) mnie niestety w opaskach nie do twarzy…;) no i trzymam te kciuki! mocno jak zawsze;)
Kciuki pomogły, chociaż z przeszkodami 😉 I już MAM LAPTOPA!
Do starej baby to Ci daleko jeszcze:D
No na pewno, ale kurcze głupio pomyśleć, że musiałabym odstawić krem do cery młodej… 😉
znaczy ze opaska prostuje te zmarszczki??
Tak, naciąga jak maska 😀 Hehe, nie no, dodaje uroku tylko 😉 Jeszcze czekam na piegi wiosenne i będę całkiem jak dziewczynka
Jak TY się starzejesz, to wychodzi na to, że JA powinienem już modele trumien oglądać celem rychłego zdecydowania się na konkretny wzór… 😛
Ejże, Ty masz dziecko, tak czy nie? Dziecko odmładza, więc się nie liczy ;P
Oj tak, starosc nie radosc … ciekawe co to sie bedzie z Toba dzialo za jakies 20 lat ;-)))))) a ta opaska to jakby lifting przenosny czy co? ;-)))
Tak, opina mnie tak, że naciąga mi skórę z oczu 😉 Nie no, po prostu jakoś tak dziewczęcości dodaje… Stwierdzam, że już mogę nosić, jak miło, że to modne chyba nawet… 😉 A wygodne że doprawdy, no polecam, zwłaszcza że ja mam takie irytujące kłaczki rosnące wokół twarzy, ciągle coś mi włazi w oczy itd.. zaś przy opasce wszystko się trzyma ku.py i jest miodek. Znaczy się głowy trzyma
Że niby jak? Starośc nie radośc Ze będziesz wyglądac jak buldog? :-))))
Niekoniecznie ja, ale niektórzy wyglądają…
Trzymam kciuki, nie bój się, ja też ostatnio nie mogę spać całe noce, ale na 99,9% nie z tych samych powodów co Ty! 😉 Tak czy inaczej na pewno spotka Cię duuuużo dobrego! 😉 A maila już nie obiecuję, bo aż wstyd, ale jak go wyślę w końcu, to będzie co czytać!Pozdrawiam serdecznie!
Ha, no i spotkało, a raczej spotkał, bo to on… Mój nowy nabytek 😀 Jest tak piękny, że aż mi ślinka leci na jego widok… A wnętrze ma wprost doskonałe, chociaż wybierałam bardziej pod kątem koloru 😀 Czemu nie śpisz? Tyle pracy? Pamiętaj, że odpoczywać też trzeba. I nie mówię, że masz w tym czasie pisać maile, bo to chyba żaden wypoczynek, ale po prostu wyłożyć się w wyrku i relaksować… To takie proste, że aż trudne, co? ;)Pozdrawiam z nowego sprzętu! 😀
Gratulacje! Napisz coś więcej o swoim sprzęcichu (parametry). Napiszę Ci wtedy o mojej 5-cioletniej Toshibie… Co do kupna kompa „pod kolor”-spotkałem się z tym już w pracy-autor tej koncepcji-jedna z młodych kierowniczek. Widok min informatyków: bezcenne :-DPS. Jesteś mistrzynią wieloznaczności…Pozdrawiam wreszcie weekendowo!
Oto mój sprzęcior: http://www.komputronik.pl/Notebooki/Asus_N50VN_FP031C_1/pelny,id,63508/Pierwotnie też chciałam Toshibę, dobra firma itd, ale Zagadkowy ma, i to w dodatku tę najładniejszą, a przecież nie mogę mieć takiego samego kompa, bo jeszcze się pomylą 😉 Poza tym mam lepszą kartę graficzną, więc mówi, że będzie do mnie przyłaził pograć. Zatem jak już nie będzie czym faceta przyciągać, to zawsze zostanie komp ;D Hahaha ;)Bawiłam się nim 2 dni (znaczy kompem W sumie Zagadkowym też, ale to żadna nowość ;)), jestem zachwycona, chociaż zaliczyłam już parę zwiech, no ale to normalne, że w mojej obecności kompy się zwieszają, musi się biedak przyzwyczaić do fluidów. I Ci powiem, że już się tak przyzwyczaiłam, że teraz mi się trudno w pracy grzebie na starym kompie i starej klawiaturze 😉 Rety, jeszcze 2,5h i znowu będę się nim bawić 😀 Pozdrawiam zakochana!
Niezły sprzęt! Ale ten jonizator to mnie rozwalił, czego to ludzie nie wymyślą! Spoko, niech Ci grzecznie służy!Pozdrawiam zawalony papierami!
Jak już kupować, to z bajerami 😉 Tyle pracy? Ja już po, teraz testuję długość trwania na baterii. Niestety są to chyba standardowe 2h, myślałam, że potrzyma nieco dłużej, no ale zobaczymy. Grunt, że to laptop 😀 Zresztą raczej rzadko będę się ruszać gdziekolwiek bez zasilania, więc… Teraz tylko router i będzie kompletna bajka. Nawet myszkę sobie sprawiłam ze zwijanym kabelkiem 😀 Pewnie się niebawem zepsuje, ale co na razie bajer mam, to mam :)Pozdrawiam, ciągle się ucząc i odkrywając uroki kompa
A żeby wygodnie było to podstawa a i młodo na dodatek to już niczego nie brakuje. Pozdrawiam serdecznie.
No czasem jeszcze by się seks przydał, to już fokle będzie miodzio 😀
I sto lat tu nie byłam i nie zagladałam i co za babol wstrętny ze mnie :/ Ale nadrobię zaległości w czytaniu, obiecuję. Sama do pisania się zabrałam, bo czas coś zmienić Katia – mam nadzieję że pamiętasz jeszcze http://katiapisze.blog.onet.pl/
No nie wierzę! Zaraz dodaję do linków i fokle… No cieszę się, chociaż na tyłek Ci się należy, o! 😉