Chwila dla nadziei

Myśl, lekkość, radość. Melancholia. Pragnienie wychylające się cichutko spomiędzy sztywnych ram, w które zostało wbite i zakute z precyzją kowala własnego losu, tak dawno…
Frywolne muśnięcia koniuszków palców, pieszczotliwie wyśmiewające chęć przyspieszenia tętna.
Uśmiech. Bardzo nieśmiały.

Dwudziesta trzecia muza.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *